Czachor trzeci w MŚ
Marc Coma, dzisiaj drugi na etapie za Francisco Lopezem, po raz czwarty wygrał Desert Challenge obejmując prowadzenie w mistrzostach świata klasy Open.
Trzecią lokatę w mistrzostwach zajmuje Jacek Czachor, czwarty w generalce rajdu - za Jamesem Westem i Davidem Casteu. Awaria Hondy zatrzymała Seana Gaugaina.
Jakub Przygoński, siódmy w mistrzostwach świata, popisał się trzecim miejscem na końcowym etapie. - Bardzo szybki etap, jego końcówka pokrywała się z pierwszym odcinkiem specjalnym, na którym prędkości sięgały rzędu 180 km/godz. - mówił Przygoński. - Startowałem z czwartej pozycji i goniłem Marca Comę. Na metę dotarłem z trzecim czasem. Przez cały rajd utrzymywałem dobre, szybkie tempo. Jestem zadowolony ze swoich przejazdów. Cały czas zajmowałem pozycje w pierwszej czwórce, poza etapem, na którym mój motocykl miał usterkę techniczną. Najbardziej wartościowy był wczorajszy odcinek specjalny, na którym cały czas otwierałem trasę i musiałem bezbłędnie nawigować. Poprawna jazda w tak wymagającym terenie cieszy prawie tak samo, jak zwycięstwo na etapie. Chciałbym więcej takich odcinków, by dobrze przygotować się do Rajdu Dakar.
Strategicznie pojechał dziś Jacek Czachor - 9. na etapie - któremu na sześćdziesiątym kilometrze odcinka odłączył się kabel od nawigacji. Kapitan Orlen Team musiał zdać się na swoje doświadczenie. Poczekał na swojego najgroźniejszego rywala, a następnie jechał za nim trzymając bezpieczną, gwarantującą przewagę, odległość.
- W pełni zrealizowałem swój plan - przyznał Czachor. - Awansowałem na czwartą pozycję w rajdzie. Pokonali mnie tylko Coma, West i Casteu - czyli zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki. W trakcie dzisiejszego etapu popsuła mi się nawigacja. Musiałem zwolnić i poczekałem na Stanovnika, pojechałem za nim, on zaczął jednak krążyć i wiedziałem, że Słoweniec źle wybiera trasę. Wówczas nadjechał Trenker, który mi zagrażał i pojechałem za nim. Doszło do kilku śmiesznych sytuacji. Kiedy rywal zakopał się, bądź przewrócił. Musiałem zwolnić i na niego poczekać. Tak było aż do punktu kontrolnego, kiedy mechanicy Orlen Team zreperowali moją nawigację. Wówczas wiedziałem, że mam pewną przewagę i spokojnie dojechałem do mety.
Pierwszą rundę mistrzostw ukończył również Marek Dąbrowski (dziś 16.). Pomimo niedojechania do mety jednego z etapów - na skutek awarii - został sklasyfikowany w mistrzostwach świata. - Ostatni etap był bardzo wymagający. Wiał silny wiatr i zaczęło odzywać się zmęczenie - powiedział Dąbrowski. - Moje tempo rośnie, potrzebuję jeszcze popracować nad siłą, by móc jechać przez cały rajd na pełnym gazie. Mój wynik jest całkiem satysfakcjonujący biorąc pod uwagę nieukończenie jednego etapu. Przez cały rajd zajmowałem wysokie lokaty i to cieszy.
Rafał Sonik, dzisiaj piąty wśród kierowców quadów, zajął czwarte miejsce w pierwszej rundzie mistrzostw świata. Przed krakowianinem znaleźli się Obaid Echtibi, Vicky Wihte i Colin Mercer. Samochodową klasyfikację Desert Challenge po raz trzeci z rzędu wygrała załoga X-raid. Leonid Nowickij wyprzedził Laurenta Rosso i Abdula Bariego bin Sugata.
20. ABU DHABI DESERT CHALLENGE
MOTOCYKLE I QUADY
1. Marc Coma (E) KTM 690 20:25.15
2. James West (GB) KTM 690 +21.39
3. David Casteu (F) Sherco 450 +30.56
4. Jacek Czachor (PL) KTM 690 +1:20.16
5. Tim Trenker (D) KTM 690 +1:25.53
6. Miran Stanovnik (SLO) KTM 690 +1:30.09
7. Jakub Przygoński (PL) KTM 690 +2:01.32
8. Obaid Echtibi (UAE) Honda TRX 450 +2:44.04 (1. Q)
9. Jason Sockett (GB) Honda CRF 450X +2:50.03
10. Steve You (F) Honda CRF 450X +2:55.37
14. Rafał Sonik (PL) Honda TRX 700 +3:51.14 (4. Q)
SAMOCHODY
1. Leonid Nowickij/Andy Schulz (RUS/D) BMW X3 CC 21:32.27
2. Laurent Rosso/Francois Borsotto (F) Nissan Pathfinder +5:10.36 (1. T2)
3. Abdul Bari bin Sugat/Ali Mirza (UAE) Nissan Patrol +13:07.33 (2. T2)
4. Yannick Commagnac/Jean-Luc Martin (F) Bowler Wildcat +14:07.53
Fot. orlenteam.pl
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.