Czeskie Pajero i nasza Orca

Miroslav Zapletal, siódmy w tegrocznym Dakarze, wyprzedził w końcowych wynikach Zdenka Porizka w drugim Pajero z Drevohostic. Najlepszą polską załogą okazali się Patryk Łoszewski i Rafał Marton, obecnie liderzy RSMP.

- Dzisiaj mieliśmy do przejechania dwa odcinki specjalne - mówił Patryk Łoszewski. - Trasa była bardzo techniczna, odcinek kręty.W dodatku całą noc padało, więc było bardzo ślisko, trzeba było uważać, żeby nie wypaść z trasy. Pierwszy odcinek spróbowaliśmy zaatakować i dogonić Porizka, ale ten też nie odpuszczał, w konsekwencji na mecie dzieliło nas kilka minut. Wiedzieliśmy, że nie uda się nam nadrobić tych kilku minut straty do drugiej pozycji, więc ostatni odcinek pojechaliśmy już spokojnie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, to już nasz drugi rajd Baja w tym roku, i ponownie stajemy na podium. W marcu we Włoszech zajęliśmy pierwsze miejsce w klasie diesel, teraz objęliśmy prowadzenie w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Myślę, że nasze wspólne doświadczenia z Rafałem zaprocentują jeszcze nie raz w przyszłości.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Do rajdu wystartowało sporo mocnych samochodów m.in. Mitsubishi, które są przed nami, czy Nissan - dodał Rafał Marton. - Liczyliśmy, że nasze dobre przygotowanie i doświadczenie w długich rajdach da wyniki. Jechaliśmy swoim tempem, taktycznie rozkładając siły na cały rajd. Wiele aut nie wytrzymało tempa, praktycznie pierwszego w Polsce, tak długiego rajdu. Trochę szkoda, że przez wczorajszą pechową awarię koła straciliśmy drugie miejsce, ale i tak myślę, że jest nieźle. Debiut Baja Polonia oceniam wysoko, bardzo fajny rajd, piękne odcinki i trasy. Pewne kwestie wymagają jeszcze dopracowania, ale jak na debiut myślę, że było bardzo dobrze.