Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Niejednokrotnie walcząc o wszystko ryzykujemy bardzo wiele. Mam nadzieję, że szybko wydobrzeje. Dzisiaj goniłem i cały czas wyprzedzałem. Strasznie się kurzyło na początku etapu. Później było kilka tak niebezpiecznych miejsc z wielkimi dziurami, że otwierały mi się szeroko oczy. Zaliczyłem parę naprawdę groźnych skoków, na szczęście moje zawieszenie jakoś to przyjęło. Wjeżdżam się jednak w swoją prędkość. Bezbłędnie nawigowałem i jestem zadowolony.JACEK CZACHOR: - Lubię odcinki o tej charakterystyce - wymagająca nawigacja i wszechogarniający piach. Nie mieliśmy punktu tankowania, etap był długi więc pewne było, że niektórzy będą mieli kłopoty z paliwem. Na trasie dodatkowo było kilka urwanych wydm, na nich niestety skończył się Dakar dla paru zawodników.MAREK DĄBROWSKI: - Ciężkie pierwsze sto kilometrów. Jechaliśmy po wydmach, u podnóża których rosły twarde rośliny. Przedarcie się przez nie było bardzo niebezpieczne. Jeden ze zjazdów był fantastyczny po względem widoków, trasa wiodła prawie pionową ścianą prosto w stronę oceanu. Było tak stromo, że aż zaciskało uszy.

NASSER AL-ATTIYAH: -  Wygraliśmy etap i odrobiliśmy do Stephane'a cztery minuty. Mogło być nawet lepiej ponieważ zatrzymaliśmy się na 2-3 minuty aby pomóc Carlosowi Sainzowi. Miał problem z elektryką i nic nie mogliśmy pomóc. Piasek był dzisiaj bardzo miękki i wolę też nie przyciskać, bo nie wiemy jeszcze jaki jest limit samochodu, ale jak na razie wszystko idzie dobrze.

Robby Gordon

ROBBY GORDON: - Rano startowaliśmy z dalekiej pozycji i wyprzedziliśmy wiele samochodów, więc to był dobry dzień dla nas. Musimy odrobić więcej czasu do Peterhansela, na którym skupiam mój rajd i wyszarpaliśmy tylko dwie minuty. Mój samochód jest szybki, ale Mini też, zobaczymy… Al-Attiyah też jest szybki, co widzieliśmy dzisiaj, kiedy wygrał i pozbierał się po wczorajszym etapie. Nadal walczę o zwycięstwo w generalce. Daję z siebie wszystko na każdym odcinku.

Lucio Alvarez

LUCIO ALVAREZ: - Dzisiaj było bardzo ciężko i świeciła nam się lampka od oleju. Wiedzieliśmy, że to może być sensor i zbytnio się nie obawialiśmy. Potem zaczęła rosnąć temperatura silnika. Ronnie zobaczył, że wyskoczył korek z chłodnicy i wymienił go.  Szczególnie trudno było przejechać przez wydmy. Było bardzo technicznie, piaszczyście i ciężko.

Stephane Peterhansel

STEPHANE PETERHANSEL: - Kolejny dobry odcinek do zaatakowania, bez żadnych błędów w nawigacji, Jean-Paul spisał się perfekcyjnie, co w pewnych miejscach jest skomplikowane, ze względu na ślady motocyklistów, które biegną w każdą stronę. Znaleźliśmy swoją drogę, ale nagle zniknął ślad Carlosa, więc pomyśleliśmy, że miał jakieś problemy mechaniczne.

Carlos Sainz

CARLOS SAINZ: - Od startu odcinka przerywał nam silnik ze względu na problemy z elektryką i na pierwszych wydmach ciężko było jechać z takim silnikiem. Było coraz gorzej i ostatecznie samochód zatrzymał się. Znaleźliśmy zwisający przewód w kokpicie i udało się pojechać. Niestety potem silnik znów przerywał i tak było przez ostatnie 60 kilometrów.

Giniel de Villiers

GINIEL DE VILLIERS: - To nie był dla nas dobry dzień. Duży błąd nawigacyjny kosztował nas 20 km więcej niż zaplanowana trasa. Dirk musiał wysiąść kilka razy, żeby zobaczyć gdzie jesteśmy i jaki obrać kierunek. Taki błąd kosztuje i na koniec tracimy 25 minut. Tak to jest… To dopiero trzeci etap i jeszcze długa droga przed nami, skupimy się i jutro postaramy spisać się lepiej.

Gerard de Rooy

GERARD DE ROOY: - To prawda, że jak do tej pory, wszystko idzie dobrze, ale jedno przebicie i strata wynosi piętnaście minut. Wszystko jest możliwe, ale ja staram się nie popełniać błędów. To jest wyzwanie, aby jechać szybko, ale z marginesem bezpieczeństwa.

 

Rafał Sonik

RAFAŁ SONIK: - Zgubiłem się na 68 kilometrze. Myślałem, że pojechałem zbyt daleko i musiałem wszystko przeliczyć, aby się upewnić. Straciłem kilka minut i nie mogłem znaleźć przyzwoitego rytmu. Trochę mi to zajęło. Od tamtego czasu wszystko poszło gładko. Cieszę się bo jak na razie moim największym błędem była zbyt szybka jazda, a nie zbyt wolna.

 

Łukasz Łaskawiec

ŁUKASZ ŁASKAWIEC: - Dzisiejszy etap miał zdecydowanie mniej wydm, za którymi nie przepadam, a więcej płaskiego terenu pozwalającego na rozwinięcie większych prędkości, dlatego jechało mi się zdecydowanie łatwiej. Mieliśmy do pokonania 243 kilometrów odcinka i 100 kilometrową dojazdówkę do Nazca. Tempo było zdecydowanie szybsze niż w poprzednich dniach. Jestem zadowolony z trzeciego czasu, choć oczywiście wynik mógł być jeszcze lepszy - będę nad tym pracował przez kolejne dni. Moja Yamaha spisuje się dobrze, a mechanicy na razie nie mają z nią wiele pracy.

 

Marcos Patronelli

MARCOS PATRONELLI: - To był piękny odcinek, ale nie tak jak wczoraj. Na koniec było wiele kamieni. Opony nie cieszyły się z tego powodu. Na ostatnich 30-40 kilometrach miałem kapcia, ale wszystko poszło dobrze. Jestem zadowolony z tego etapu. Quad spisuje się perfekcyjnie. To był dobry dzień.

 

FRANCISCO LOPEZ: - Odcinek był inny niż to, czego doświadczyliśmy przez pierwsze dwa dni. Zaczynałem z daleka i pojechałem na limicie ten odcinek starając się dojść Cyrila Despresa, co chyba mi się udało. Skupiłem się na nawigacji i odnalezieniu punktów kontrolnych i wszystko poszło dobrze. Jednak jutrzejszy odcinek będzie inny jadąc na czele rajdu. Podchodzę do tego dzień po dniu.

Paulo Goncalves

PAULO GONCALVES: - To był dla mnie dobry etap. Wiedziałem, że mogę zyskać trochę czasu, kiedy będę atakował, ale bez podejmowania zbytniego ryzyka. To się opłaciło i byłem drugi. Jestem bardzo zadowolony. Jutro będzie poważny dzień, ale postaram się podtrzymać to tempo.

 

Cyril Despres

CYRIL DESPRES: - Myślę, że przejechałem dobry etap. Nic szczególnego, ale udało mi się dzisiaj zdobyć dobre punkty. Startowałem jako dwunasty i szybko złapałem liderów i otwierałem trasę od 190 kilometra. Wiedząc, że byłem 20 minut za Barredą i Pedrero, to był dobry strzał.

 

 

David Casteu

DAVID CASTEU: - Dogoniłem pięciu liderów i wtedy spędziłem dużo czasu w czołówce. To zawsze jest emocjonujący moment, kiedy prowadzi się na etapie Dakaru, ponieważ wiesz, że za tobą jedzie wielka karawana. Wtedy, u podnóża wydm na 225 kilometrze, zobaczyłem piękny krajobraz. To zapierało dech w piersiach. To był naprawdę fajny etap, miałem z tego wiele frajdy.

Alessandro Botturi

ALESSANDRO BOTTURI: - Na setnym kilometrze źle wyskoczyłem i się przewróciłem. Na szczęście nic się nie stało. Potem musiałem zwolnić z powodu dużej ilości kurzu.

 



Joan Barreda

JOAN BARREDA: - Jechałem naprawdę dobrze do 40 kilometra, kiedy po skoku zniszczyłem tylne koło. Musiałem zatrzymać się, aby zająć się tym uszkodzeniem. Niestety nic nie mogłem zrobić, więc pojechałem wolnym tempem do mety. Szkoda, ale to jest Dakar. Jutro kolejny dzień.
 

 

…aktualizowane na bieżąco

Poprzedni artykuł Przygoński wśród najszybszych
Następny artykuł Małysz znów szybki

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry