Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dwa razy Hołowczyc

Krzysztof Hołowczyc wygrał obydwa porannne oesy na ostatnim etapie Baja Poland i przed powtórką Dobrej oraz Lubieszyna zbliżył się na 1,5 minuty do prowadzącego Nassera al-Attiyaha.

Trzecie miejsce utrzymują Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, na czwarte awansował Kuba Przygoński.Hołek startujący dwie minuty za Nasserem, pokonał Katarczyka na 30,7-kilometrowej Dobrej o 6 sekund. Kolejne czasy uzyskali Przygoński (+56), Dąbrowski (+1.18) i Pons (+1.46). Dachowało buggy Mathieu Serradoriego.Na Lubieszynie, mierzącym 17,65 km, Hołowczyc zdołał odrobić 42 sekundy do al-Attiyaha. Dąbrowski stracił 50, Przygoński 55 sekund.

Wypowiedzi po OS5

Nasser al-Attiyah: - Dzisiejsze odcinki specjalne są bardzo trudne i techniczne. Nie znałem ich wcześniej, dlatego nie podejmowałem zbędnego ryzyka. Teraz już wiem, jak tu jechać, więc w drugiej pętli będę jeszcze szybszy.

Krzysztof Hołowczyc: - Jedziemy absolutnie na sto procent naszych możliwości i może jeszcze uda się pościgać z Nasserem. Wszystko przebiegło po naszej myśli, bez żadnych przygód.

Marek Dąbrowski: - Rano nie umiałem znaleźć odpowiedniego rytmu, jednak na drugim dzisiejszym odcinku było już zdecydowanie lepiej.

Jakub Przygoński: - Bardzo techniczny odcinek, na którym ciężko uniknąć błędów. Każda chwila, w której zastanawiamy się nad drogą kosztuje cenne sekundy.

Erik van Loon: - Na pierwszym dzisiejszym odcinku dwukrotnie pomyliliśmy trasę. Bez tej przygody mogliśmy zameldować się nawet w czołowej trójce.

Miroslav Zapletal: - Tuż po rozpoczęciu drugiego odcinka awarii uległy hamulce, więc nie mieliśmy szans na dobry rezultat.

Martin Prokop: - To był bardzo trudny odcinek, całkowicie inny niż wczorajsze, które tak bardzo mi się podobały. Ponadto, mieliśmy drobne kłopoty techniczne, więc nie jestem dziś szczególnie zadowolony.

Tomáš Ouředníček: - Bardzo mi się podobało. Pamiętam z zeszłego roku, że trasa tego oesu była bardzo zniszczona, a teraz jest niemal idealna. Po wczorajszych przygodach nie mamy już szans na dobry rezultat, więc staramy się po prostu czerpać radość z jazdy.

Michał Małuszyński: - Na pierwszym odcinku musieliśmy cofać, bo przestrzeliliśmy jeden zakręt, ale zabawa jest niesamowita. Cieszymy się, że tu jesteśmy.

Marcin Łukaszewski: - Dziś rano aż dwa samochody przed nami rolowały, natomiast na drugim odcinku było bardzo ciasno. Nie jest łatwo.

PO OS5
1. Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux 4:28.16
2. Krzysztof Hołowczyc/Łukasz Kurzeja (PL) Mini All4 Racing +1.30
3. Marek Dąbrowski/Jacek Czachor (PL) Toyota Hilux +6.11
4. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (PL/B) Mini All4 Racing +11.08
5. Erik van Loon/Wouter Rosegaar (NL) Mini All4 Racing +12.04
6. Martin Prokop/Ilka Minor (CZ/A) Ford F150 Raptor +15.20
7. Xevi Pons/Ronnie Graue (E/RA) Ford Ranger +17.23
8. Miroslav Zapletal/Bartosz Momot (CZ/PL) H3 Evo VII +18.36
9. Jes Munk/Rafał Marton (DK/PL) Toyota Hilux +23.22
10. Boris Garafulic/Filipe Palmeiro (RCH/P) Mini All4 Racing +28.21

Fot. Mateusz Banaś
 

Poprzedni artykuł Janosz dziewiąty w Spa
Następny artykuł Kopecky przestrzelił skrzyżowanie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry