Przygoński blisko podium

Prowadzący Mark Coma wyprzedza o 5.59 Heldera Rodriguesa. Rafał Sonik spadł na drugą lokatę w quadowym Pucharze Świata. Obaid al-Kitbe uzyskał przewagę 6.58 nad krakowianinem.Najdłuższy oes rajdu mierzył 357,99 km. Paulo Goncalves okazał się szybszy o 4 sekundy od Viladomsa. Kuba Przygoński finiszował z czwartym czasem, gorszym od wyniku kierowcy zespołu Speedbrain o 2.06. Łukasz Łaskawiec ponownie wygrał dzień w stawce quadowców. Jacek Czachor uzyskał najlepszy rezultat w klasie pow. 450 i prowadzi  w FIM Trophy.

- Etap był bardzo trudny nawigacyjnie, było mnóstwo dróg, spośród których trzeba było bardzo szybko wybierać właściwą trasę - powiedział Kuba Przygoński. - W zasadzie każdy gdzieś pobłądził, włącznie ze mną. Nadłożyłem jednak tylko około 3 kilometrów. Byli zawodnicy, którzy pobłądzili w tym samym miejscu na ponad godzinę. Druga część etapu była bardzo szybka. Jechałem koło w koło z Jordim Viladomsem i cały czas chciałem mu uciec. On jednak nie odpuszczał, wpadliśmy praktycznie równo na linię mety - to był naprawdę ciekawy wyścig. Jutro będę w dobrej sytuacji, startuję cztery minuty za Hiszpanem, będę się starał nie popełnić błędu i awansować na podium rajdu.

- Dzisiejszy etap był długi, a trasa w części pokrywała się z wczorajszym etapem. Przez to mieliśmy duże wyzwanie nawigacyjne. Dodatkowo dochodzi nowy, inny niż na Dakarze sposób włączania GPS w chwili odszukiwania way pointów - mówi Jacek Czachor. - Mój silnik ma już przejechane sporo kilometrów, nie będę go jednak wymieniał, jutro jest stosunkowo krótki odcinek więc na pewno dojadę. Mam trochę zastrzeżeń co do przedniego zawieszenia więc po rajdzie będziemy najprawdopodobniej szukać zupełnie innego ustawienia teleskopów. Cieszę się, gdyż z każdym kilometrem czuję się pewniej i coraz mniej odczuwam skutki kontuzji.

- Bardzo przyjemny początek etapu, trzeba było mocno koncentrować się na wytyczaniu trasy. Szlaki się pokrywają po części każdego dnia - komentował Marek Dąbrowski. - Problem jest taki, że jadące po nas samochody rozrzucają kamienie z pobocza na odcinki specjalne i trzeba bardzo uważać przy dużych prędkościach, jakie tu rozwijamy.

- To był kolejny, bardzo udany dla mnie etap - relacjonuje Łukasz Łaskawiec. - Jechało mi się wyjątkowo dobrze. Wiem, że wielu kolegów miało problemy z nawigacją, ale ja  trasę pokonałem bezbłędnie i nigdzie się nie zgubiłem. Dziś szlaki były bardzo twarde z dużą ilością kamieni, więc quad trochę ucierpiał. Popękała rama, wsporniki z tyłu i przodu, pokrzywiły się felgi. Raz nawet złapałem kapcia i musiałem zmieniać koło na punkcie tankowania. Mechanicy muszą trochę pospawać, zmienić jak co dzień opony, a ja postaram się wygrać także jutrzejszy etap.

- Pustynia pustyni nierówna... - napisał Rafał Sonik na FB. - Po niekończących się piaskach gorących Emiratów Arabskich, katarskie przestrzenie zaskakują całkowicie. Jedziemy po kamienistych i skalistych duktach i bezdrożach, gdzieniegdzie tylko jakby od niechcenia, urozmaiconych piaskiem i wydmami. Tu obowiązuje zupełnie inna taktyka i technika jazdy.
Dziś był najcięższy etap, bo bardzo trudno się nawigowało. Konia z rzędem temu, kto się nie zgubił. Ja zgubiłem się trzy albo cztery razy, co kosztowało mnie w sumie około 20 minut. Dodatkowo po tankowaniu zużyły się opony i przez niemal 200 kilometrów jechałem z dwoma kapciami z tyłu. To był dzień pełen przygód.

Etap 3: Sealine - Sealine OS 357 km

MOTOCYKLE I QUADY
1. Paulo Goncalves (P) Husqvarna TE 449 RR 4:22.51
2. Jordi Viladoms (E) KTM 450 +4
3. Marc Coma (E) KTM 450 +1.54
4. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +2.06
5. Francisco Lopez (RCH) KTM 450 +3.07
6. Gerard Farres (E) KTM 450 +4.10
7. Ruben Faria (P) KTM 450 +5.45
8. Helder Rodrigues (P) Yamaha YZ 450F +6.49
9. Paolo Ceci (I) KTM 450 +9.56
10. David Casteu (F) Yamaha YZ 450F +16.08
...
14. Łukasz Łaskawiec (PL) Yamaha Raptor 700 +31.21 (1. Q)
16. Jacek Czachor (PL) KTM 505 +33.30 (1. +450)
21. Rafał Sonik (PL) Honda TRX 700 +57.08 (4. Q)
24. Marek Dąbrowski (PL) KTM 505 +1:17.15 (2. +450)

PO ETAPIE
1. Coma 11:58.13, 2. Rodrigues +5.59, 3. Viladoms +12.47, 4. Przygoński +14.58, 5. Faria +19.45, 6. Farres +25.18, 7. Ceci +33.36, 8. Lopez +41.29, 9. Fish +1:02.49, 10. Goncalves +1:17.26, 14. Czachor +1:54.59 (1. +450), 15. al-Kitbe +2:50.06 (1. Q), 16. Sonik +2:57.04 (2. Q), 18. Dąbrowski +3:02.00 (2. +450), 28. Łaskawiec +30:00.48 (7. Q).

SAMOCHODY
1. Nasser al-Attiyah/Lucas Cruz (Q/E) Toyota Hilux 3:25.40
2. Jean-Louis Schlesser/Konstantin Żilcow (F/RUS) Schlesser Original +15.46
3. Lucio Alvarez/Bernardo Graue (RA) Toyota Hilux +16.44
4. Khalifa al-Mutaiwei/Andreas Schulz (UAE/D) Mini All4 Racing +18.54
5. Boris Gadasin/Dan Szczemel (RUS) G-Force Proto +33.40
6. Patrick Sireyjol/Francois-Xavier Beguin (F) Buggy SMG +40.58
7. Ilja Kuzniecow/Roman Jełagin (RUS) BMW X3 CC +43.02
8. Faisal al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux +46.17
9. Reinaldo Varela/Gustavo Gugelmin (BR) Nissan Patrol +1:29.20
10. Wadim Niesterczuk/Laurent Lichtleuchter (UA/F) Toyota Land Cruiser +1:41.05

PO ETAPIE
1. N. al-Attiyah 9:27.38,2. Alvarez +46.09, 3. al-Mutaiwei +46.57, 4. Schlesser +57.38, 5. F. al-Attiyah +1:17.10, 6. Gadasin +1:38.19, 7. Kuzniecow +1:51.38, 8. al-Heli +4:26.05, 9. Varela +4:49.30, 10. Niesterczuk +8:25.25.

Fot. Orlen Team