Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Baja Poland

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC: - Jestem bardzo podekscytowany, że rajd Baja Poland znalazł się w kalendarzu Pucharu Świata FIA w rajdach cross - country.

Jestem dumny, że Polska dołącza do innych krajów, gdzie rozgrywane są rajdy terenowe na najwyższym światowym poziomie. Na pewno to wielka szansa dla nas, aby rajdy cross- country zdobyły jeszcze większą popularność w naszym kraju. Od lat robię wszystko, aby pokazać, że w Polsce motorsport jest na najwyższym poziomie. W zeszłym roku po pasjonującej walce z moim sławnym kolegą z zespołu, Stephane Peterhanselem, udało mi się po raz drugi wygrać ten rajd. W tym roku powalczę z innymi szybkimi rywalami o tzw. hat trick. Jestem przekonany, że atrakcji nie zabraknie, więc zapraszam wszystkich rajdowych kibiców na trasy w okolice Szczecina i Drawska Pomorskiego. Dla mnie ten rajd ma też szczególne znaczenie, gdyż po raz pierwszy w rajdzie terenowym nie będę pilotowany przez Jean-Marc'ka Fortina, który jest obecnie związany zawodowo z konkurencyjnym zespołem wystawiającym Toyoty. Dziękuję „Fortepianowi” za wiele wspólnych przeżyć, gdy smakowaliśmy zarówno słodyczy zwycięstw, jak i goryczy niepowodzeń. Może jeszcze kiedyś uda nam się wystartować razem. Mam nadzieję, że z moim nowym, portugalskim pilotem Felipe Palmeiro uda nam się szybko nawiązać podobną nić zrozumienia, jak mieliśmy z Jean-Marc'kiem.

Cierzniewski/Bojar

PIOTR CIERZNIEWSKI/MICHAŁ BOJAR: - Nasz SAM MRT Sport jest już gotowy i jedzie w kierunku Szczecina. Prace serwisowe trwały do ostatniej chwili. Jeszcze dwa tygodnie temu uczestniczyliśmy w Hungarian Baja. Przed naszą załogą oraz ekipą serwisową ciężki weekend. Wystarczy wspomnieć, że podczas sobotnich zmagań na załogę czeka "mały potworek" o długości, bagatela, 240 km. Mamy nadzieję, że auto jak i czynnik ludzki wytrzyma trudy, jakie czekają w okolicach Szczecina oraz na drawskim poligonie. Zapraszamy wszystkich do bezpiecznego kibicowania! Do zobaczenia!
Serwis przedrajdowy oraz utrzymanie w ruchu  podczas Baji spoczywa na barkach RemX kierowanego przez Remka Moenerta.

Maciej Stańco

MACIEJ STAŃCO: - Już niemal 12 lat minęło od naszego startu w Dakarze z Andrzejem Dziurką i w tym okresie nie miałem zbyt wiele styczności z cross country. Na wspólnych testach z Adamem Małyszem w Żaganiu, przejechałem około 100 kilometrów. Budowaliśmy Porsche przez dłuższy okres czasu i planem jest sprawdzenie samochodu w warunkach rajdowych. Adam miał pojechać Hungarian Baja, ale niestety, start nie doszedł do skutku. Testowych kilometrów, przede wszystkim w wykonaniu Adama, było sporo, więc Porsche powinno wytrzymać, choć nie wiem, czy na początek nie wybraliśmy zbyt trudnego rajdu. Nie spodziewałem się, że w tym roku wystartuję w cross country, bo więcej bym testował. Decyzje zapadły jednak w ostatniej chwili, podobnie jak kiedyś przed Dakar Rally.
Pierwszy raz pojadę z profesjonalnym pilotem. Marcin tworzący załogę ze Sławomirem Wasiakiem, był w ubiegłym roku trzeci w Baja Poland - za Hołowczycem i Peterhanselem. W Dakarze obydwaj z Andrzejem początkowo nie mieliśmy pojęcia o nawigacji i zmienialiśmy się za kierownicą. Teraz powinna być zupełnie inna jazda.
Jedziemy T2-ką. Żałuję, że to nie T1-ka, która wybacza trochę więcej błędów i umożliwia bardziej agresywną jazdę. Zaletą Porsche jest dość mocny silnik, nawet przy zwężce trzysta ileś koni, ale cała reszta nie nadąża za tą mocą. To duży, ciężki samochód, który trzeba prowadzić bardzo rozsądnie i z głową. Auto chce jechać, jednak trzeba sobie pozostawić margines, bo inaczej wszystko się pourywa. Masa, gabaryty nie pozwalają na atak. Porsche nie przechodzi wierzchem przez półmetrowe dziury.
Jesteśmy ostatni na liście, lecz przed nami startuje sporo słabszych T2-ek. Zaczniemy spokojnie, ale liczę, że w trakcie rajdu będziemy się rozkręcać. Mam za sobą karierę w motocrossie. Nie boję się skoków, błota. Najważniejsze, żeby auto wytrzymało. Chcemy w Star Moto rozwinąć obok wyścigowego, dział cross country. To jest pierwsza przymiarka, pokazanie samochodu. Bardzo bym chciał po wyścigach kontynuować karierę w rajdach terenowych. Wyścigi są dla młodszych kierowców, a w cross country startuje dużo starszych zawodników. Kto wie, jak się to rozwinie. Dakar zawsze zostaje we krwi. Potrzebny jest jednak ogromny budżet.

Kowalczyk/Popławski | Fot. Tomasz Bartkowiak

DAGMARA KOWALCZYK: - W ramach treningu jedziemy Black Tankiem jako zerówką. Baja Carpathia czy Baja Poland to znakomita okazja do spotkania się z zawodnikami światowego formatu. Chociaż to wejście do bardzo głębokiej wody, to starty w takich rajdach dają przede wszystkim możliwość jazdy po doskonale przygotowanych i bezpiecznych trasach.Jako kierowca dopiero poznaję sportową jazdę, ale nauką jest już samo podpatrywanie najlepszych zawodników. Długa, wymagająca trasa jest treningiem, którego w warunkach pozarajdowych nie da się zrobić.

ROMAN POPŁAWSKI: - Dla mnie przejechanie tej trasy to oczywiście kolejna lekcja rajdowej nawigacji. To także test naszego samochodu - każdy kilometr oesowy, jakkolwiek go niszczy to również wykazuje słabe punkty. Występ w Szczecinie to nasz kolejny, wspólny start z Dagmarą. Przed Baja Poland trenowaliśmy także na Pustyni Siedleckiej z kierowcą Power Off-Road Team, Arturem Owczarkiem. Podstawy do dobrej, rajdowej jazdy już są, determinacja ogromna. To w przyszłości musi dać efekty. Fot. Tomasz Bartkowiak.

Klaudia Podkalicka

KLAUDIA PODKALICKA: - Baja Poland to nasz pierwszy wspólny rajd. Z Joasią współpracuje się nam rewelacyjnie, jestem pewna, że wspólnie pokonamy trudy Baja Poland. Dzięki rehabilitantom z Malinowych Hoteli jestem spokojna o nasze kręgosłupy, które przez ostatnie miesiące narażone były na duże obciążenia spowodowane licznymi treningami i zawodami. Samochód także spisuje się świetnie. Ostatnie tygodnie spędził w firmie e-Pajero, która zajmuje się jego kompleksowym przygotowaniem do naszych startów w rajdach cross country.
W sezonie 2012 Klaudię Podkalicką wspierają: otoMoto.pl, Malinowe Hotele, Entertainment Group, e-Pajero, SpeedFactory, TVP INFO, LOTTO, Verso, Rally Planet, CarGraphics, eXsports.TV, dReamfield Film Studio, ProDriving Team.

Kaczmarski/Boba

MARTIN KACZMARSKI: - Damy z siebie maksimum energii, sił i umiejętności. Nasz Bowler bardzo dobrze radzi  sobie w trudnym terenie. Jego mocną stroną jest z całą pewnością zawieszenie. W Szczecinie  trasy są kręte, niektóre fragmenty ciasne, będą wzniesienia i dziury, nasze auto powinno bez problemu sobie z tym poradzić. Będzie to dopiero nasz drugi start w tego typu zawodach, liczymy jednak na to, że przygotowanie zarówno teamu, jak i auta, pozwoli nam nawiązać równą walkę z mocnymi konkurentami.

Adam Małysz

ADAM MAŁYSZ: - Jest to najtrudniejszy rajd w Polsce, dlatego chcemy przede wszystkim pokazać się kibicom z dobrej strony. W tym roku startuje wielu bardzo dobrych kierowców i każdy chce wygrać. Naszym celem jest pierwsza dziesiątka, ale zależy nam przede wszystkim na zbieraniu doświadczenia, które może zaprocentować w przyszłych rajdach.

RAFAŁ MARTON: - Przez ostatnie miesiące trenowaliśmy na poligonie w Drawsku Pomorski, ale poligon jest tak rozległy, taką ma urozmaiconą powierzchnię, że organizatorzy mogą dowolnie nakreślać trasę przejazdu. Charakterystyczne dla niego jest to, że drogi są kręte, wąskie i wyboiste. Nigdy nie można być pewnym na co się trafi, ale to sprawia, że rajd jest tak emocjonujący.

Ruta/Rozwadowski

SZYMON RUTA: - Pojedziemy najwyższej klasy rajdówką. Będzie to Toyota Hilux w tej samej specyfikacji co auto, którym Ginel de Villiers wywalczył trzeci stopień podium na tegorocznym Rajdzie Dakar. Samochód ten posiada bardzo dobry stosunek mocy do masy. Udało nam się go przetestować na kopnych wydmach w Katarze. Jeździliśmy po bardzo dużych wzniesieniach i dziurach. To nam dało obraz tego, co ten samochód potrafi i jak rewelacyjnie pracuje w nim zawieszenie. Z tego co widzieliśmy na materiałach filmowych z poprzednich lat, Baja Poland ma trochę inną specyfikę niż pustynia, będzie znacznie więcej krętych ścieżek, trochę drzew, ale i piach. To będzie dopiero nasz drugi start w tego typu zawodach. Liczymy, że w tak zaawansowanym technologicznie aucie uda nam się nawiązać walkę z bardzo mocnymi konkurentami.

Poprzedni artykuł Despres przyjedzie do Warszawy
Następny artykuł Domenicali: Musimy o tym zapomnieć

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry