Zbyt duża wiara w hybrydy
Jari-Matti Latvala przyznał, że FIA na początku sezonu była zbyt pewna niezawodności zestawów hybrydowych.

Problemy z zestawami hybrydowymi towarzyszą załogom aut Rally1 od początku tegorocznej rewolucji technicznej. Jednak temat wzięto pod lupę na poważnie dopiero po Rajdzie Szwecji. Ott Tanak i Martin Jarveoja musieli przedwcześnie zakończyć piątkowy etap, gdy diody ostrzegawcze w ich Hyundaiu i20 N Rally1 zaczęły świecić się na czerwono. Podobny los spotkał ostatniego dnia zawodów Elfyna Evansa i Scotta Martina. W ich Toyocie GR Yaris Rally1 wspomniane diody zgasły.
FIA postanowiła przyjrzeć się sprawie i dwa tygodnie temu podjęto decyzję, iż kara za nieukończony z powodu błędu hybrydy oes zmniejszona zostanie z 10 do 2 minut. Ponadto na trasie odcinków specjalnych rozmieszczone zostaną specjalne punkty, tzw. Hybrid Electric Vehicle refuge points, gdzie specjaliści z Compact Dynamics spróbują zidentyfikować problem.
O opinię na temat powyższych rozwiązań zapytano Latvalę, dowodzącego ekipą Toyoty.
- Przyjęliśmy te decyzje z pozytywnymi odczuciami - powiedział Fin serwisowi Rallit. - Koniec końców to przykre, gdy Tanak musiał się wycofać w takim momencie rajdu.
- Faktem jest, że sytuacja się nie zmieni. Jeśli zapalą się [lub zgasną] światła, nie będziesz już walczyć o zwycięstwo. Wypadasz z gry. Teraz jednak, gdy błąd przytrafi się ze dwa odcinki przed końcem dnia, nie dostaniesz kary większej niż cztery minuty. Wciąż są możliwości zdobycia kilku punktów. Pod tym względem rajd nie jest całkowicie skończony.
- Dyskutowano o tym czy kara ma wynosić minutę, czy dwie. Widocznie uznano, że 2 minuty to lepsze rozwiązanie.
Latvala uważa, że podobne reguły powinny obowiązywać od początku sezonu i zasugerował, że rajdowi włodarze zbyt mocno ufali w niezawodność zestawów hybrydowych w oesowych warunkach.
- Byłoby sprawiedliwiej, gdyby zasady były takie same od początku sezonu. FIA chyba była trochę zbyt pewna, że nie będzie problemów z zestawami hybrydowymi. W rajdach mamy mróz, upał, skoki, podbicia i różnego rodzaju wibracje. Testy trwały jedynie pół roku. Biorąc to pod uwagę, wiara była za duża. Najważniejsze jest jednak to, że sprawa została rozwiązana.
Trzecią rundą sezonu WRC 2022 będzie Rajd Chorwacji, zaplanowany w dniach 21-24 kwietnia.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.