Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Kaminiarz w mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4

16-letni Filip Kaminiarz, aktualny wicemistrz bliskowschodniej Formuły Gulf, już w najbliższy weekend zadebiutuje w międzynarodowych mistrzostwach Hiszpanii Formuły 4 na znanym z MotoGP torze imienia Ricardo Tormo w Walencji.Leszczynianin ma za sobą dwa udane testy 160-konnego bolidu F4 w Albacete, podczas których potwierdził, że jest gotowy do debiutu w wymagających mistrzostwach Hiszpanii.

Ich druga runda odbędzie się na czterokilometrowym torze w Walencji, na którym co roku ścigają się motocykliści mistrzostw świata MotoGP.Polak będzie jednym z czterech kierowców hiszpańskiego zespołu Drivex, kierowanego przez wielokrotnego mistrza wyścigów samochodowych, Miguela Angela de Castro. Stawkę zawodników z ośmiu różnych państw czekają w Walencji aż trzy 25-minutowe wyścigi, poprzedzone dwoma sesjami kwalifikacyjnymi. Sobotni wyścig rozpocznie się o godzinie 16:00, niedzielne odpowiednio o 12:00 i 14:15. Na czwartek i piątek zaplanowano także dwa dni treningów wolnych.- Nie mogę doczekać się debiutu w mistrzostwach Hiszpanii – mówi Filip Kaminiarz, który wyścigową przygodę rozpoczął rok temu w polskim pucharze KIA, zimą przesiadając się do bolidu jednomiejscowego i sięgając po wicemistrzostwo w bliskowschodniej Formule Gulf. - Walencja to dość krótki, ale także techniczny i wymagający tor, na którym nie brakuje zarówno szybkich, jak i ciasnych łuków. Dodatkowym wyzwaniem będzie także wysoka temperatura, a przez to niska przyczepność. Będzie to dla mnie nowa trasa, dlatego cieszę się, że czekają nas dwa dni treningów wolnych, które pozwolą mi dobrze poznać konfigurację i razem z zespołem znaleźć odpowiednie ustawienia bolidu. Nasza współpraca z Drivexem układa się bardzo dobrze. Podczas dwóch testów w Albacete zrobiliśmy spore postępy, a ja bardzo dużo się nauczyłem. Teraz czas wykorzystać zdobyte doświadczenie podczas walki z najszybszymi młodymi kierowcami w Hiszpanii. Do Walencji jedziemy jednak z otwartą głową i nie nastawiamy się na bicie rekordów toru ani walkę o konkretne pozycje. Pierwszy start to dla mnie przede wszystkim kolejna lekcja, która pozwoli mi zrobić dalsze postępy i rozwijać się jako kierowca.- Podczas naszych drugich testów w Albacete Filip zrobił duże postępy, poprawił czasy, a także wprowadził w życie wszystkie wskazówki, które otrzymał od nas po pierwszych testach – mówi szef zespołu Drivex, Miguel Angel de Castro. - Także jego główny inżynier Borja Garcia, który sam jako kierowca stawał na podium wyścigów GP2, jest bardzo zadowolony z wyników obu testów. Filip pokonał ostatnio w Albacete ponad 200 okrążeń, w tym udaną symulację wyścigu z bardzo dobrym tempem szczególnie na zużytych oponach. Jest też w dobrej formie fizycznej, dlatego naszym zdaniem jest gotowy na debiut w mistrzostwach Hiszpanii F4. Jako zespół nie nakładamy jednak na niego żadnej presji jeśli chodzi o wynik i chcemy, aby start w Walencji był przede wszystkim dalszą nauką.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wyścigowe zmagania już na półmetku
Następny artykuł Kwalifikacje dla Australijczyka

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska