Mówią przed Hockenheim
MARCIN PRZYBYSZEWSKI: - Po niezbyt szczęśliwej poprzedniej rundzie w Poznaniu, przywróciliśmy już samochód do pierwotnego stanu.
Od strony technicznej auto jest przygotowane wręcz perfekcyjnie. Nieco zmodernizowałem nawet oklejenie i mam nadzieję, że będzie ono przyciągać wzrok. Runda na Hockenheim z pewnością będzie dla mnie kluczowa. Jeśli pójdzie dobrze, zachowam szanse na wysokie miejsce w klasyfikacji. W razie ewentualnych niepowodzeń, dogonienie czołówki będzie coraz trudniejsze. Niestety, nie miałem nigdy wcześniej styczności z tym niemieckim obiektem. Jest dla mnie i pozostałych zawodników zupełną nowością w kalendarzu. Wydaje mi się, że to zniweluje różnice między kierowcami i da mi szanse na dobrą pozycję podczas wyścigu. Tor Hockenheim znany jest z tego, że jest szybki, a ja na takich obiektach spisuję się najlepiej. Na tym etapie rywalizacji z pewnością zadowoli mnie pozycja na podium, aczkolwiek zwycięstwo byłoby bardzo miłym akcentem
MAGDA WILK: - Nie znam toru w Hockenheim, oglądałam jedynie on-board’y z przejazdów. Nie przepadam za grami komputerowymi i nie "jeździłam" w Play Station na tym torze, więc będę poznawała go w czasie treningów i kwalifikacji. Postaram się o jak najlepszy wynik, ale jak będzie - zobaczymy. W Poznaniu szczęście mnie nie opuściło i mam nadzieję, że do końca sezonu będzie nadal trzymać. Jeździć zaczynamy dopiero od piątku i tak na prawdę jest kilka krótkich treningów przed czasówką, na których będziemy zapoznawać się z torem. Nie będzie łatwo. Tor wygląda na mało wymagający w porównaniu do innych. Niestety za dużo na nim prostych i na pewno tutaj przewagę będą miały mocniejsze auta. Wiem, że dzięki wsparciu Motocainy oraz ITBoom, jak i nastawom auta przygotowanym przez Nowicki Auto Serwis mogę dużo osiągnąć. Podobnie jak w Poznaniu dam z siebie wszystko, aby dalej utrzymać pozycje w czubie.
ADAM NOWACKI: - Już za kilka dni po raz pierwszy wystartuję w serii cee'd cup, a ponieważ nie miałem możliwości przetestowania auta przed zawodami, moje pierwsze kilometry „kijanką” przejadę dopiero na niemieckim torze. W DSMP jeździmy Golfem na pełnym slicku, więc jestem bardzo ciekawy zachowania auta na bieżnikowanych oponach. Różnica w technice jazdy jest ponoć bardzo duża, a polega na tym, że na slicku każda minimalna utrata pełnej przyczepności to strata, natomiast w cee'dzie lekki uślizg jest wręcz obowiązkowy. Pojadę autem Roberta Kosiby, który musiał zrezygnować z tej rundy serialu. Przygotowaniem zajmie sie team Mariusza Steca, więc nie mam się co martwić o fachowość prac i ustawienie auta. Póki co, nie planuję dalszych startów w cyklu Kia, a głównym celem na ten sezon jest odrabianie strat oraz walka o pudło w DSMP. Ale kto wie... Zawsze chciałem spróbować swoich sił w pucharze, gdzie jest o wiele więcej walki, kontaktu i ciekawych sytuacji. O planowanym wyniku nie ma na razie co mówić. Na pewno będzie to dla mnie niesamowita przyjemność i świetna lekcja, której już nie mogę się doczekać!
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze