Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wagowe zagrywki w Formule 1

Frederic Vasseur, szef Alfa Romeo F1 Team Orlen, uważa, że niektórzy rywale próbowali wpłynąć na FIA, by ta jeszcze bardziej podniosła limit masy minimalnej.

Valtteri Bottas, Alfa Romeo C42

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Jednym z elementów rewolucji technicznej jest znaczny wzrost masy minimalnej samochodów. Związane jest to z większymi, osiemnastocalowymi kołami oraz zmodyfikowanymi strukturami zapewniającymi bezpieczeństwo.

Najpierw potwierdzono, że masa wzrośnie z 752 do 795 kilogramów. Jednak okazało się, że zespoły mają problemy z osiągnięciem pożądanego limitu. Ustalono, iż dolna granica masy samochodów wzrośnie o kolejne 3 kilogramy. Tajemnicą poliszynela pozostaje jednak fakt, że kilka ekip nadal ma problemy z nadwagą swoich bolidów. W pierwszej kolejności wymienia się Mercedesa i Red Bulla. Ten drugi jest właśnie w trakcie „kuracji odchudzającej”.

Czytaj również:

Uważa się, że jednym z niewielu samochodów, który zdołał osiągnąć pożądane 798 kilogramów jest Alfa Romeo C42 rodem z Hinwil.

W rozmowie z Motorsport.com, Vasseur przyznał, że niektóre zespoły próbowały różnych zagrywek, by FIA podniosła początkową granicę o więcej niż 3 kg.

- Szczerze mówiąc, nie rozumiem tych wszystkich komentarzy, ponieważ uważam, że kiedy projektujesz samochód, jasne jest, iż to waga pozostaje celem numer jeden. Nikt nie powinien być w ostatniej chwili zaskakiwany wartością masy [minimalnej]. Niektóre zespoły grały w gierki z FIA, szukając szansy na jeszcze większy wzrost.

- Byłoby to jednak całkowicie niesprawiedliwe, ponieważ podczas projektowania podjęliśmy pewne decyzje w zakresie złożoności, również związane z wagą. Dokonaliśmy wyborów. Ale jak wiecie, świat F1 taki jest i każdy próbuje gierek.

Vasseur dodał, że nie ma najmniejszych wątpliwości, iż u większości zespołów, którym nie udało się osiągnąć dolnej granicy, przyczyna tkwiła w wyborach dotyczących projektu, a nie wynikała z restrykcji regulaminowych.

- Jasne jest, iż cel związany z masą minimalną był możliwy do osiągnięcia i można nie mieć nadwagi. Jeśli niektóre zespoły nie zeszły do limitu, oznacza to, iż wybrały inne opcje, być może mające zalety, ale posiadające ograniczenia wagowe.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł AlphaTauri dwa kroki z tyłu
Następny artykuł Aston Martin jeszcze nie przekonał Vettela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska