Mokro w Białej Podlaskiej
Podczas pierwszego oficjalnego treningu STW DC/PFD, który odbył się 28 marca w Białej Podlaskiej auta testowało ponad 30 zawodników.
Wśród nich można było podziwiać zarówno doświadczonych zawodników driftingowych, kierowców klasy Challenge, oraz ludzi którzy po raz pierwszy mieli okazję spróbować swoich sił na profesjonalnie przygotowanej trasie.W męskim gronie znalazł się również jeden rodzynek w postaci Oli Fijał, która testowała poczciwą BMW E30, na której zaczynał swoja przygodę z driftingiem Marek Wartałowicz.Organizator przygotował dwie trasy: PRO (która będzie obowiązywała podczas rundy wrześniowej) i trasę LIGHT dla kierowców, którzy na początek chcieli sprawdzić swoje auta i umiejętności w łatwiejszych warunkach oszczędzając pracy służbą porządkowym. Chcąc przekazać zawodnikom zasady obowiązujące podczas tegorocznego sezonu, zorganizowano brefing prowadzony przez sędziego Michała Rzoskę, który omawiał zasady oceniania. Sędzia techniczny Marcin Amerek podczas BK zwracał uwagę na stan techniczny driftowozów i udzielał porad związanych z usunięciem ewentualnych niedociągnięć regulaminowych, które nie będą akceptowane podczas Mistrzostw Polski. Ku ogólnemu zadowoleniu auta były dobrze przygotowane i nie budziły większych zastrzeżeń.- Sobotni trening, poza nieustającym deszczem uważamy za bardzo udany. – Mówi Adam Fijał. - Lubimy dym, ale należy pamiętać, że zawody odbywają się w różnych warunkach i nie zawsze mamy wpływ na pogodę. STW DC zapewnił dla zawodników i obsługi schronienie w postaci biura zawodów, za które służył DRIFTO-BUS STW. Zawodnicy wykazali się dużą dyscypliną i przestrzegali zaleceń obsługi. Zdarzały się wprawdzie „agro-drifty” jednak szybko usunięte pachołki i powrót auta na trasę nie powodował przestojów.Trening w Białej Podlaskiej, czyli runda „0” STW DC/PFD to wstęp do sześciu rund tego cyklu w sezonie 2015.fot. Sławek Fotocykl
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.