Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przygoński triumfatorem 4 rundy DMP

Jakub Przygoński, drifter, motocrossowiec, dakarowiec stanął na najwyższym podium 4 rundy Driftingowych Mistrzostw Polski, które odbyły się w miniony weekend na lotnisku w Białej Podlaskiej.W miniony weekend na lotnisku w Białej Podlaskiej, odbyła się 4 runda Driftingowych Mistrzostw Polski.

Imprezę w piątek wieczorem zapowiedziała wielka parada aut biorących w rundzie. Pod eskortą policji , drifterzy przejechali z lotniska na pl. Wolności w centrum Białej Podlaskiej, gdzie czekał już na nich prezydent Dariusz Stefaniuk.

Mimo niesprzyjających warunków, jakimi uraczyła drifterów pogoda, w sobotę na starcie pojawiło się ok 50 zawodników głodnych zdobycia najwyższych miejsc na podium.

Pierwszy dzień zawodów to treningi i kwalifikacje dla zawodników obu klas – Challenge i Pro. Te ostatnie odbyły się wręcz w ekstremalnych warunkach. Przez ciągle nasilające się opady, trasa zawodów zmieniła się w rwącą rzekę. Zawodnicy zmagali się już nie tylko z własnymi słabościami ale również z autami nieprzystosowanymi do „wodnych” warunków.
     
Zwycięzcami kwalifikacji w klasie Challenge został Jakub Stępień, natomiast w klasie PRO – Jakub Przygoński.

Niedziela przywitała zawodników słońcem, co wróżyło polepszenie warunków jazdy. I tak też się stało. Trasa przesychała a tą sytuację wykorzystali szybko drifterzy. Tumany dymu jakie generowali spod kół swoich maszyn spotkały się z aplauzem licznie przybyłej publiczności.
       
Niedziela to dzień zmagań najlepszych. 16 zawodników, wyłonionych w kwalifikacjach, z klasy Pro oraz Challenge stawało do zmagań w systemie pucharowym.
       
Jakub Stępień który wygrał kwalifikacje w klasie Challenge wszedł automatycznie do TOP8 gdzie zmierzył się z Bartoszem Ostałowskim. Bartek, po wypadku motocyklowym w którym stracił obie ręce,  jest jedynym w Polsce drifterem który swój samochód prowadzi….nogami. Potyczka tych dwóch drifterów zakończyła się wygraną dla Stępnia.
       
Jakub w TOP4 spotkał się z Dawidem Sposobem. Niebywale utalentowanym nastolatkiem który na swojej drodze wyeliminował Łukasza Kubata z STW Drift Team i Łukasza Gierasa. Sposób w tym pojedynku musiał uznać wyższość Stępnia i tym sposobem zmierzył się w walce o 3 miejsce z Jankiem Flasińskim.
       
Stępnia czekała ciężka przeprawa z świetnie jeżdżącym Bartkiem Nakończy.  Mimo wyrównanych pojedynków najwyższe miejsce na podium przypadło Stępniowi. Na drugim miejscu uplasował się Bartek Nakończy a najniższym stopniu stanął Dawid Sposób.

Zmagania klasy PRO to zawsze najwyższe emocje. Jakub Przygoński , najszybszy z zawodników w kwalifikacjach, już w TOP8 zmierzył się z niebywale ciężkim zawodnikiem jakim jest Marek Wartałowicz z STW Drift Team.  Wizytówką Wartałowicza jest agresja w przejazdach ale również profesorska precyzja. Mimo dogrywek w tych wyrównanych przejazdach, to właśnie Wartałowicz musiał uznać wyższość Przygońskiego. W TOP4 Przygoński trafił na  jeżdżącego w tej rundzie autem zastępczym , Jakuba Biedrzyckiego. Popularny „Biedras” mimo różnicy 1000km względem auta Przygońskiego, nie złożył rękawic i dzielnie walczył o wejście do ścisłego finału. Jednakże decyzją sędziów to właśnie Przygoński miał walczyć o najwyższe miejsce na podium z reprezentantem Łodzi – Wojtkiem Goździewiczem. Wyrównane przejazdy to obraz potyczki Goździewicz- Przygoński. Sędziowie mieli do podjęcia trudną decyzję . Obaj zawodnicy jeździli czysto, agresywnie ale tez precyzyjnie. Zwycięzca 4 rundy Driftingowych Mmistrzostw Polski został Jakub Przygoński z Orlen Team, zanim uplasował się Wojtek Goździewicz oraz na trzecim miejscu Jakub Biedrzycki z STW Drift team.

Zawody mimo niesprzyjającej pogody można uznać za udane. Licznie przybyła publiczność, prócz zmagań drifterów miała okazję zobaczyć driftujące ciężarówki oraz drift tricke – specjalnie skonstruowane rowerki z napędem od gokarta, przystosowane właśnie do driftu.

fot. STW

fot. STW

fot. STW

fot. STW

fot. STW


    
 

Poprzedni artykuł Podwójna runda KoE w Hiszpanii
Następny artykuł Aasbo zgarnia wszystko

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry