Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Więcej mocy, mniej kilogramów

Do rozpoczęcia sezonu driftingowego zostały niecałe dwa miesiące.

Edytowano:

Zimowy okres nie był jednak dla zawodników niedzielnym leżakowaniem. Kiedy za oknem panuje minusowa temperatura, w warsztatach robi się gorąco od natłoku pracy, jaką trzeba włożyć w modyfikację, lub w niektórych przypadkach także budowę całkowicie nowych driftowozów. Postanowiliśmy sprawdzić co słychać w garażach czołówki DMP. Valvoline PUZ Drift Team zajął się głównie zrzuceniem masy, a także lepszym jej rozłożeniem na osie. Jak tłumaczy Marcin Mospinek, będzie to w tym roku kluczowym elementem w walce o Mistrzostwo Polski. Popularna „Balbina”, czyli BMW E30 Grzegorza Hypkiego po wypadku na Grand Prix of Romania została odbudowana, a przy okazji straciła na wadze blisko 80kg. Wszystkie „e-trzydziestki” wyposażono w pakiet laminatów znanych z modelu M3. Rodzynek w polskim driftcie – Mitsubishi Lancer Evo Dariusza Fabisiaka również zrzucił kilkadziesiąt kilogramów, a do tego dostał nowy pakiet aerodynamiczny, czyniący „Ewę” jeszcze agresywniejszą. Drugim poszkodowanym w Rumunii był Paweł Trela, który jasno stwierdził, że nie ma już szans na wyprostowanie samochodu. W związku z tym tylne części karoserii zostały przespawane, a amortyzatory, wahacze i uniballe wymienione na nowe. Pod maską zajdą jedynie kosmetyczne zmiany, w przeciwieństwie do wyglądu auta, na którym pojawi się zmienione oklejenie. W teamie Drifters.pl Mazda Krzysztofa Tereja także zmieni barwy. Co ważniejsze jednak, zwiększony zostanie skręt z lepszą geometrią, a silnik przeszedł dokładną rewizję. W samochodzie Piotra Jankowskiego znalazło się całkowicie nowe przednie zawieszenie, układ hamulcowy, a także skrzynia biegów z Nissana 350Z. Największą zmianę szykuje Maciej Wodziński, przesiadający się do Nissana PS13, oprawionego w body Rocket Bunny. Samochód zostanie zbudowany na częściach z S14, którym Maciek jeździł wcześniej. Nowością będzie jednak większe turbo. Jak mówi Piotr Więcek, w RBTeam’ie dzieje się dużo i dobrze. On sam buduje dwa identyczne Nissany S14 z silnikiem 2JZ-GTE, których mocy narazie nie chce zdradzać. Silniki nie będą jednak wyżyłowane, gdyż Więcek stawia na bezawaryjność. Pod maską Dawida Karkosika ujrzymy w tym sezonie większe turbo. Jego Silvia S15 otrzyma również nowy kolor i barwy. Mistrz Polski sprzed dwóch lat, Maciej Bochenek przesiada się do lżejszego Nissana S13. Cały RBTeam zapowiada jazdę na „odcince” od pierwszej do ostatniej rundy! Duże zmiany szykują się u Marka Wartałowicza. Dotychczasowe BMW E30 zostanie autem zastępczym, a kierowca STW Center przesiądzie się do modelu E21 z silnikiem M5 wyposażonym dodatkowo w kompresor. Planowana moc to około 550KM i 650NM. Wartałowicz nie chce ujawniać zdjęć z budowy, ale zdradza, że wygląd samochodu niewiele będzie miał wspólnego z seryjnym. Wystawiony na sprzedaż po ubiegłorocznym sezonie Skyline R33 Adriana Pelca ostatecznie pozostanie w rękach młodego kierowcy z Bielawa Drift Team. Główną zmianą z zewnątrz będą nowe poszerzenia przednich i tylnych błotników. Pelc zadbał także o większy skręt, a w celu zredukowania masy pod bagażnikiem wylądował ponad dwukrotnie mniejszy bezpieczny zbiornik paliwa. Bez zmian natomiast pozostanie E36 Grzegorza Potockiego, który prawdopodobnie zrezygnuje z występów w Mistrzostwach Polski, aby powrócić za rok w mocniejszym aucie. W setupie z zeszłego sezonu zostanie również driftowóz Szymona Jaśkiewicza. Nowe auto na ostatnim treningu w Poznaniu przedstawił za to już Kornel Prus. Z Nissana przesiada się on do BMW E46 z silnikiem LS7. Szymon Budzyński zapowiada rzadko spotykane BMW o mocy 600 koni mechanicznych. Oczywiście zbudowane będzie wg. jego stylu, czyli bardzo szeroko i nisko. Większość zawodników nie chce w pełni zdradzać swoich planów. Na pewno czeka nas jeszcze kilka nieodkrytych niespodzianek, które na tor wyjadą dopiero podczas pierwszych zawodów w Poznaniu lub Warszawie 21 kwietnia.

fot. Mateusz Banaś

fot. Agnieszka Kujawa

fot. Valvoline PUZ Drift Team

fot. Valvoline PUZ Drift Team

fot. Mateusz Banaś/Agnieszka Kujawa/Valvoline PUZ Drift Team

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Następny artykuł PFD ogranicza koszty

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry