Definitywny koniec kariery w F1 dla Villeneuva?
Jacques Villeneuve pierwszy raz od czasu odejścia z zespołu BAR wyraził swoją opinię na temat jego przeszłości i przyszłości.
Mistrz świata z 1997 roku nie wystartował w ostatnim wyścigu sezonu po tym jak BAR oficjalnie podał, że rezygnuje z usług Kanadyjczyka na rzecz Takumy Sato. Villeneuve jeździł w teamie British American Racing od momentu jego stworzenia w 1999 roku.
Jacques Villeneuve uważa, że ten niemiły koniec kariery w Formule 1 zawdzięcza w dużym stopniu pewnej osobie, której bardzo zależało na zepsuciu jego reputacji: “W zeszłym roku ktoś z paddocku próbował zniszczyć wszystko co osiągnąłem opowiadając że współpraca ze mną to koszmar. Wszyscy w to uwierzyli. Nawet Bernie Ecclestone w to uwierzył, bo mówił mi, że muszę zmienić swoje podejście. Nie mogłem nic z tą sytuacją zrobić. To było poza mną.”
Wiele osób zarzucało Kanadyjczykowi, że jego stosunek względem kolegi z zespołu, Jensona Buttona, jest co najmniej chłodny: “Byłem podejrzliwy przed sezonem, ponieważ wychwalano go zdecydowanie ponad to co osiągnął jako kierowca. Jak tylko pojawił się w zespole, to witano go jako przyszłego mistrza świata. Uważam, że należało mi się trochę więcej szacunku, bo to ja ciężko dla nich pracowałem przez cztery poprzednie lata. Nie uważam, że był mocno naciskany. Nie było mu zbyt ciężko bo robił wyniki dla zespołu, podczas gdy mój samochód wciąż się psuł. Jenson wykonał świetną robotę przez ten rok i nabrałem do niego dużego szacunku.”
Pod koniec sezonu, tuż przed Grand Prix Japonii, BAR ogłosił, że w sezonie 2004 jego kierowcami będą Jenson Button i Takuma Sato. Jacques ma duży żal do sposobu w jaki szefostwo teamu BAR-Honda zakończyło z nim współpracę: “Włożyłem w ten zespół ponad pięć lat – włożyłem swoją karierę. Otrzymałem od nich beznadziejną ofertę. Była wręcz obraźliwa, bo nie proponowała mi żadnych pieniędzy. Złożyliśmy naszą kontrofertę, ale nic nie usłyszeliśmy.”
“Wszyscy wiedzieli, że Takuma będzie się ścigał w przyszłym sezonie i gdyby powiedzieli mi w maju, że nie będę już dla nich jeździł, to bym to uszanował – ale oni tego nie zrobili. Nie pojechałem do Japonii, bo dlaczego miałbym ryzykować swoje życie dla kogoś takiego?” zakończył Villeneuve.
Villeneuve nie widzi optymistycznie swojej przyszłości w Formule 1: “Skoro nie mam ofert na 2004 rok, to czemu miałyby się pojawić na 2005?” Po przyszłorocznym sezonie będzie wolne miejsce w Williamsie, z którego odejdzie Montoya, ale Villeneuve nie sądzi, żeby angielski zespół chciał go z powrotem. Nie będzie też szczęśliwy jeśli zespół BAR zacznie odnosić sukcesy: “Jeśli BAR zacznie w przyszłym roku wygrywać wyścigi, to się zdenerwuję. Ciężko będzie patrzeć jak ktoś zgarnia owoce mojej pracy, ale takie jest życie.”
Szkoda, że Formuła 1 traci takiego zawodnika, jakim jest Jacques Villeneuve – mistrz świata Formuły 1 z 1997 roku, wicemistrz świata Formuły 1 z 1996 roku, mistrz serii IndyCar oraz zwycięzca wyścigu Indianapolis 500 z 1995 roku.
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.