Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hamilton wzywa Formułę 1 do działania

Lewis Hamilton wezwał społeczność Formuły 1 do podjęcia „prawdziwych działań” i zaprzestania dawania „starszym głosom” platformy do wypowiadania się po tym, jak spotkał się z rasistowskimi nadużyciami ze strony Nelsona Piqueta.

Lewis Hamilton, Mercedes-AMG

W tym tygodniu pojawił się wywiad przeprowadzony w zeszłym roku z trzykrotnym mistrzem świata Piquetem, w którym użył rasistowskiej obelgi w odniesieniu do Hamiltona. Skutkiem tego było potępienie postawy Brazylijczyka ze strony społeczności F1. Zakazano mu również wstępu na padok królowej sportów motorowych.

Piquet przeprosił Hamiltona, ale zaprzeczył, że jego komentarz miał jakiekolwiek intencje rasowe i zakwestionował sposób, w jaki jego wypowiedź została przetłumaczona.

Hamilton pojawił się na czwartkowej konferencji prasowej przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, po raz pierwszy wypowiadając się publicznie na ten temat i podziękował za okazane mu wsparcie.

- Od dłuższego czasu spotykam się z krytyką i rasizmem - powiedział Hamilton. - Cała ta negatywność i próby dyskryminacji to relikty przeszłości. Nie ma w tym nic nowego [red. słowa Piqueta]. Myślę, że to tylko potwierdzenie ogólnego obrazu.

- Po prostu nie rozumiem, dlaczego wciąż dajemy głos tym wszystkim starszym ludziom. Oni nadal wypowiadają się w imieniu naszego sportu, chociaż my zmierzamy w zupełnie innym kierunku. Nie odzwierciedlają opinii o naszym sporcie i naszych planów - podkreślił. - Dążymy do wzrostu popularności w Stanach Zjednoczonych, RPA i innych krajach. Musimy patrzeć w przyszłość i dać młodym ludziom możliwość wyrażenia swojej opinii. Nie chodzi tylko o jedną osobę, nie chodzi tylko o jedno użycie tego terminu. To szerszy obraz.

Czytaj również:

Zarówno FIA, jak i F1 wydały oświadczenia potępiające komentarze Piqueta, co powtórzyło wiele zespołów w solidarności z Hamiltonem.

Brytyjczyk natomiast wskazał, że „odruchowa reakcja” potępienia rasizmu „nie wystarczy”, dodając „teraz chodzi o rzeczywiste działania.

- Czas działać. To jest zadanie dla F1 i mediów, nie powinniśmy dawać takim ludziom platformy do wypowiedzenia się. Te stare głosy, świadomie lub nie, nie zgadzają się z tym, że ludzie tacy jak ja rywalizują w sporcie. To samo dotyczy kobiet i kwestionowania czy powinny tu być.

- Dyskryminacja nie jest czymś, co powinniśmy chronić i promować oraz dawać platformę do dzielenia ludzi. W ostatnich tygodniach nie było dnia, żeby ktoś, kto nie był związany z naszymi sportem od dziesięcioleci, nie powiedział czegoś, co by mnie poniżyło, ale wciąż tu jestem i nadal jestem silny - dodał.

Od ostatniego wyścigu w Kanadzie Hamilton spotkał się również z krytyką Jackie Stewarta, który kwestionował, czy kierowca Mercedesa powinien kontynuować starty w mistrzostwach, oraz Berniego Ecclestone'a, byłego właściciela F1, który krytykował to jak Hamilton zareagował na słowa Piqueta.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Piquet zawieszony przez BRDC
Następny artykuł Verstappen: Piquet nie jest rasistą

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska