W ostatniej dekadzie tylko raz dokonano znaczącej korekty w budowie opon. W 2017 roku, po zmianach w konstrukcji i szerokości bolidów, konieczne było zwiększenie szerokości również mieszanek. W porównaniu do lat 2010 - 2016 przednie opony zostały poszerzone o 2,4 cala, natomiast tylne o 3,15.

Kolejne zmiany wprowadzono wraz z nową generacją bolidów w 2022 roku. Zwiększono wówczas średnicę opon oraz felg. Rozmiar opon powiększono z 26,4 do 28,3 cali, z kolei felg z 13 do 18 cali.

Jednak wielkość opon bezpośrednio przekłada się na ich masę, a co za im idzie wagę całego samochodu. Aktualny minimalny limit ciężaru bolidu Formuły 1 wynosi 798 kg. Kierowcy jednoznacznie uważają, że jest to zbyt duża liczba, a samochody są przez to powolne i podsterowne. 

Pirelli na początku października oficjalnie zostało ogłoszone dostawcą opon do końca 2027 roku, z możliwością przedłużenia do 2028. Włoski producent wygrał trwający blisko pół roku przetarg z firmą Bridgestone. W raz z końcem nowego kontraktu Pirelli najprawdopodobniej opuści Formułę 1.

- W 2026 roku będziemy mieli zupełnie nowe samochody, prawdopodobnie również nowy rozmiar opon - powiedział szef Pirelli Motorsport, Mario Isola w wywiadzie dla wybranych mediów, w tym Motorsport.com. - Mniejsze i lżejsze opony są możliwe.

- Nie jest to jeszcze sprecyzowane, natomiast cel nie jest tajemnicą - projektowanie lżejszych, bardziej zwinnych bolidów, a opony stanowią znaczącą część ich masy - dodał. - Może się zatem zdarzyć, że będziemy musieli dostarczyć mniejsze opony. Tak, jak miało to miejsce w przeszłości, w 2026 roku dokonamy kolejnej zmiany.

- Częścią naszej umowy z Formułą 1 jest spełnienie wymogów zainteresowanych stron dotyczących projektu opony, która zawsze będzie opracowana zgodnie z celem nakreślonym przez wszystkie strony -podkreślił.