McLaren jest zaskoczony wyjątkowością swojego dyfuzora
McLaren jest zaskoczony, że żaden inny zespół F1 nie zastosował tak sprytnego dyfuzora, na jaki sami się zdecydowali.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Zespół z Woking pojawił się na przedsezonowych testach w Bahrajnie z innowacyjnym projektem dyfuzora, z rozwiązaniem, które ma na celu zrekompensowanie części strat siły docisku, wynikających z nowych przepisów dotyczących aerodynamiki.
Chociaż regulamin nakazuje skrócenie grodzi dyfuzorów o 50 milimetrów McLaren nieco obszedł ten przepis. Przedłużyli końcówkę podłogi w centralnym obszarze samochodu, co pozwoliło zastosować w tym miejscu dłuższe płetwy, połączone bezpośrednio z nią.
Dyrektor techniczny McLarena James Key podkreślił, że jego zespół nie wykorzystał żadnej luki w przepisach, a jedynie wdrożył to co uważa za prostą koncepcję.
- To normalny pomysł i zaskoczyło nas, że być może jesteśmy jedynym zespołem, który się na to zdecydował - powiedział Key.
- To tylko jedna z wielu rzeczy w tym obszarze, która zmieniła się w tym roku. Ciągłość tej powierzchni jest taka sama po obu stronach osi samochodu. Te małe generatory wirów, które widzimy w każdym bolidzie, są skonstruowane na tych samych zasadach. To jest dość proste - kontynuował.
- Spoglądając na to przy wykorzystaniu oprogramowania CAD, wszystko można dokładnie przejrzeć - dodał.
Po testach rywale z pewnością przestudiują patent brytyjskiej ekipy. Wg Key’a to rozwiązanie szybko może pojawić się w innych bolidach.
- Myślę, że wystarczy tydzień, aby zobaczyć, czy pomysł innego zespołu jest dla ciebie odpowiedni. Sądzę, że po tygodniu nadal będzie towarzyszyło temu zainteresowanie, niezależnie czy chodzi o nasz dyfuzor, podłogę Mercedesa, czy cokolwiek innego, co może poprawić osiągi.
- Trzeba zrozumieć, jak dane rozwiązanie zadziała w twoim samochodzie, to jest kluczowe. Testy w tunelu aerodynamicznym mogą potrwać tydzień lub dwa. Potem trzeba wyprodukować części. Od czasu zrobienia zdjęcia do momentu zaimplementowania danego rozwiązania w bolidzie potrzeba od trzech do pięciu tygodni, jeśli naprawdę chce się przeforsować określony projekt.
Key jest pełen uznania dla inżynierów McLarena: - Fajnie, że zespół miał wyjątkowy pomysł. To zasługa w pełni po stronie naszego działu aerodynamicznego i chłopaków, którzy wpadli na to, jak zinterpretować nowe przepisy.
- To jedna z rzeczy, o której teraz dużo się mówi, ale to jedynie fragment szerszego obrazu skomplikowanego obszaru tyłu samochodu. Jestem pewien, że temat nie będzie przedmiotem dyskusji, gdy wrócimy tu za kilka tygodni - uznał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze