Za wcześnie na awans Schumachera

Mick Schumacher nie jest gotowy na przejście do czołowego zespołu Formuły 1. Taką opinią podzielił się Nico Rosberg.

Mick Schumacher, Haas VF-22

Mick Schumacher, reprezentant zespołu Haas F1, miał trudny początek sezonu 2022. Dopiero Grand Prix Wielkiej Brytanii przyniosło pewien zwrot. Finiszował w czołowej dziesiątce w dwóch ostatnich wyścigach na Silverstone i Red Bull Ringu, pierwszy raz w karierze zdobywając punkty w królowej sportów motorowych.

- Mick miał trudne kilka tygodni i fajnie, że teraz doszło do przełomu - powiedział jego rodak, Nico Rosberg.

- Kiedy czytam gazety z ostatnich dni, nie widzę w ogóle żadnej krytyki pod jego adresem. Sytuacja potrafi zmienić się bardzo szybko, co jest najbardziej szaloną rzeczą w naszym sporcie - kontynuował.

- Potrzebował tylko jednego wyścigu i fajnego pojedynku z Verstappenem i wszystko zostało mu zapomniane - dodał. - Psychologicznie jest to dla niego niesamowicie cenne, ponieważ teraz nabrał pozytywnego nastawienia, które przeniesie ze sobą na kolejne wyścigi.

Czytaj również:

Jednak podczas gdy szanse Schumachera na nową umowę z Haasem wydają się rosnąć, szef amerykańskiej ekipy Gunther Steiner mówił, że nie będzie tego rozważał aż do przerwy letniej.

Rosberg, zdobywca tytułu w Formule 1 w 2016 roku, wskazał, że na przejście Schumachera do jednego z czołowych zespołów jest na razie zbyt wcześnie.

- Nie widzę tego w ten sposób - przekazał Niemiec. - On wciąż potrzebuje czasu na rozwój. Ostatnie wyścigi to pokazały. Widzieliśmy to na przykładzie George’a Russella, który dopiero po trzech latach spędzonych w Williamsie był gotowy na przejście do Mercedesa. Nie ma potrzeby, aby wszystko przyspieszać.

Czytaj również:

Polecane video:

 
akcje
komentarze

Audi przejmie zespół F1 Alfy Romeo?

Mazepin pozwał Haasa

Zaprenumeruj