Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Jerez

FERNANDO ALONSO: - To był pracowity i bardzo wymagający dzień, podczas którego zdołałem przejechać dużą liczbę okrążeń.

Taki był prawdziwy cel tego pierwszego testu. Trudno uzyskać jasny obraz zachowania się deszczowych opon, bo warunki na torze były pośrednie między suchą i mokrą nawierzchnią, a to chyba najgorsza sytuacja dla zrozumienia, jak pracują opony intermediate. Popołudnie przebiegło dobrze. Sprawdzaliśmy różne konfiguracje aerodynamiczne i mechaniczne. Zebraliśmy dużo danych, co pomoże nam w dalszym rozwoju samochodu.

Daniel Juncadella | Fot. Sahara Force India

DANIEL JUNCADELLA: - To był mój pierwszy dzień pracy w zespole i jazda stanowiła duże wyzwanie z powodu zdradliwych warunków. Zacząłem bardzo ostrożnie, ponieważ nigdy dotąd nie jeździłem samochodem F1 na mokrym torze. Do końca dnia nawierzchnia była miejscami mokra. Celem była coraz pewniejsza jazda i nauczenie się, jak pracuje zespół. To było wspaniałe doświadczenie, które starałem się maksymalnie wykorzystać. Przejechałem dużo okrążeń, co stanowiło znaczną poprawę po dosyć frustrującym czwartku. Tego właśnie potrzebował zespół przed testem w Bahrajnie. Naprawdę chodziło o rozpoczęcie rozumienia samochodu. Chciałbym podziękować teamowi za ten dzień i czekam na resztę sezonu.

Kamui Kobayashi | Fot. Caterham

KAMUI KOBAYASHI: - Przede wszystkim chciałbym podziękować całemu zespołowi za sprawienie, że tak szybko poczułem się jak w domu. Mój pierwszy dzień w samochodzie zakończył się przedwcześnie po kolejnym problemie z silnikiem Renault, jednak po tym, czego doświadczyliśmy wcześniej, dobrze było przejechać 54 okrążenia. Dobrze było również wrócić do samochodu F1 i pracować z teamem, w którym już czuję się bardzo szczęśliwy. Rano zaczęliśmy na bardzo mokrym torze, więc do 10.30 jeździłem na pełnych deszczówkach. Potem zmieniłem je na inters, bo tor zaczął wysychać. Porównywaliśmy różne mapowanie silnika i zdecydowanie robimy postępy, jednak tuż po lunchu przytrafił się kolejny problem z silnikiem, a to oznaczało koniec jazdy. Po południu zamierzaliśmy wykonać trochę długich przejazdów i jestem przekonany, że zrobilibyśmy dalsze postępy. Teraz wracamy do fabryki i przeanalizujemy wszystkie dane z testów. Zamierzamy budować na lepszym ostatnim dniu tutaj, kiedy rozpoczniemy jazdy w Bahrajnie.

Nico Rosberg | Fot. Mercedes

NICO ROSBERG: - To trochę niespodzianka, że dzisiaj i przez cały tydzień mogliśmy przejechać tyle okrążeń. W zaledwie czwartym dniu zimowych testów zdołałem wykonać symulację wyścigu i możemy być z tego bardzo zadowoleni. Podjęliśmy decyzję, że kończę jazdę w okresie lunchu i przekazuję samochód Lewisowi, bo przejechałem znacznie więcej kilometrów niż on. To normalna decyzja teamu. W ostatnich dniach i tygodniach zespół w fabrykach w Brackley i Brixworth podjął wielki wysiłek. To samo dotyczy naszego partnera olejowego Petronas. Początek był przyzwoity, jednak w najbliższych sześciu tygodniach czeka nas jeszcze dużo pracy. Uzyskać niezawodność tych nowych samochodów to takie trudne zadanie. Co do osiągów nie wiemy, gdzie jesteśmy, bo tak naprawdę nie można się porównać do innych samochodów. W tej chwili nie jest to jednak naszym celem. Wiele nauczyliśmy się w tym tygodniu i to budujący początek roku.

Mercedes W05 | Fot. Mercedes

LEWIS HAMILTON: - Trochę brakowało mi kilometrów w tym tygodniu, więc dobrze było po południu spędzić więcej czasu w samochodzie. Na tym etapie każde okrążenie nieco pomaga. To był fantastyczny tydzień dla zespołu. Przejechaliśmy wiele okrążeń, a to duże osiągnięcie. Trochę za wcześnie na ocenę, jednak w tej chwili czuję, że samochód jest całkiem dobry. Tak jak co roku, mamy dużo do roboty. Ten sezon przyniósł nowe wyzwanie i obciążenie pracą jest chyba większe niż w poprzednich latach. To jednak nowe doświadczenie dla każdego i taka praca bardzo mi się podoba. W tym tygodniu chodziło po prostu o przejechanie odpowiedniej liczby okrążeń nowym samochodem. Z powodzeniem zdołaliśmy tego dokonać, co jest naprawdę budujące, ponieważ niezawodność stanowi największy plus, na jaki mogliśmy tutaj liczyć. Jak na razie jest dobrze. Teraz musimy dalej ciężko pracować i zobaczymy, co się wydarzy w Bahrajnie.

Adrian Sutil | Fot. Sauber

ADRIAN SUTIL: - Warunki na torze były dzisiaj bardzo zdradliwe. Na dodatek mieliśmy małą przyczepność i mały docisk. Jestem całkiem zadowolony, że pracował dzisiaj system brake-by-wire. Musimy go jeszcze lepiej poznać, ale mamy dużo danych, które możemy przeanalizować i wyciągnąć wnioski. Ten test stanowił dla nas raczej roll-out. Specyfikacja była bardzo różna od ostatecznej wersji samochodu. Test stanowił duże wyzwanie dla kierowcy i dla teamu. Przejechaliśmy sporo okrążeń, co jest szczególnie ważne przy nowym układzie napędowym. Nie mieliśmy zbyt wielu problemów, jednak czeka nas jeszcze dużo pracy, bo samochody są całkiem nowe. Myślę, że w Bahrajnie możemy popracować nad osiągami C33. Temperatura będzie bardziej zbliżona do warunków w pierwszym wyścigu, a my będziemy mieli inny pakiet w samochodzie. Czekam na te testy.

Daniił Kwiat | Fot. Getty Images

DANIIŁ KWIAT: - Ponieważ jestem debiutantem, który ma tyle do nauki, ten tydzień w Jerez nie był początkiem, jakiego bym chciał. Ufam jednak mojemu zespołowi i ufam Renault. Jestem przekonany, że przy ciężkiej pracy możemy być w lepszej formie i zacząć gonić rywali na następnych testach. Było kilka pozytywnych aspektów, ponieważ zebraliśmy trochę przydatnych danych pomimo ograniczonej jazdy. Na kilka pytań mamy już odpowiedź i mogłem wyczuć samochód w mokrych warunkach.

Felipe Massa | Fot. Williams

FELIPE MASSA: - Nie był to wspaniały dzień, ponieważ padało, ale przejechałem trochę okrążeń w mokrych warunkach. Ciekawe było sprawdzenie, jak na mokro zachowuje się samochód na tych oponach i z tym układem napędowym. Dzisiaj zdołaliśmy pokonać znacznie więcej okrążeń niż w poprzednich trzech dniach, a to ważne. Nie było żadnych kłopotów z samochodem co jak sądzę, również stanowi krok naprzód. Teraz musimy się skoncentrować i przygotować do zaliczenia w Bahrajnie jeszcze większej dziennej porcji okrążeń. Ogólnie jestem zadowolony z moich pierwszych dni w Williamsie i cieszy mnie to, co zobaczyłem w tym tygodniu w zespole. Z pewnością ważne jest być konkurencyjnym, ale testy to testy. Teraz musimy przygotować się do Bahrajnu, a potem do pierwszego wyścigu. To jest najważniejsza sprawa.

Daniel Ricciardo | Fot. Getty Images

DANIEL RICCIARDO: - Czas jest po naszej stronie. Mamy parę tygodni przerwy, a to dobrze. Znamy możliwości zespołu, wiemy jak ciężko pracuje. Widziałem to w ostatnich latach, trochę kręcąc się w teamie. Wiem, jacy oni są. Słyszeliście opowiadania o tym, że radzą sobie z problemami szybciej od innych, a zatem zdecydowanie pozostaję optymistą. Nie potrafiliśmy rozwiązać problemu tu na torze, ale pozytywne jest to, że wiemy co musimy zrobić. Po prostu potrzebujemy więcej czasu na rozwiązanie tych problemów. Myślę, że to dla wszystkich całkiem jasne. Mamy najlepszy zespół na świecie i oni sobie z tym poradzą. Sezon jeszcze się nie rozpoczął. Nie straciliśmy punktów z powodu tego, że tutaj nie jeździliśmy. Nadal mamy dużo czasu, żeby to nadrobić. Przejechałem kilka okrążeń i nadal czułem, że to jest samochód wyścigowy. Nie chodzi o to, że coś jest nie w porządku.

Poprzedni artykuł Mówią po czwartku
Następny artykuł Massa szybszy od Alonso

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry