Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Szanghaju

FERNANDO ALONSO: - Myślę, że jest trochę za wcześnie, żeby mówić o tytule.

Musimy poczekać do okresu po letniej przerwie. Wtedy będzie jasne, kto kandyduje do mistrzostwa. Mam nadzieję, że znajdę się w grupie kandydatów. Liczę, iż Felipe też tam będzie, a to oznaczałoby, że samochód dobrze pracuje. Sądzę, że w tej chwili Lotus, Red Bull i Mercedes są z nami na równorzędnej pozycji. Nie widzę, by ktoś miał wyraźną przewagę. Red Bull dominował w Australii, ale w Malezji czołówka była już szersza, a tu Red Bulle jeździły tak, jak pozostałe samochody. Poczekajmy, co przyniosą poprawki i komu dopisze szczęście. Od mojego poprzedniego zwycięstwa na tym torze minęło sporo czasu. Ten wynik jest dla nas niemal perfekcyjny. Zespół wykonał perfekcyjną robotę przy ustawieniu samochodu. Mieliśmy perfekcyjne pit stopy, a zatem na koniec wyścigu zwycięstwo stanowi nagrodę dla teamu po rozczarowaniu w Malezji. Musimy nadal iść w tym kierunku, nadmiernie nie ryzykować - i liczę, że w Bahrajnie znowu stanę na podium. Fot. Lotus.

Kimi Räikkönen | Fot. Lotus

KIMI RÄIKKÖNEN: - Szybciej wyjechałem z zakrętu 3 i sądziłem, że Perez pozostawi mi wystarczająco dużo miejsca, ale on wypchnął mnie z toru. Próbowałem uniknąć kontaktu, ale znalazłem się na trawie i krawężniku. Krawężnik mnie uratował, bo było tam przyczepnie. Nie mogłem zwolnić i uderzyłem w tył McLarena. Nie wiem czy Perez mnie widział i dlaczego to się stało. Nie mogłem uniknąć kontaktu, bo jechałem tuż za nim i wypadłem z toru. Potem chciałem zmienić nos samochodu. Myślę, że zespół przyjrzał się przedniemu skrzydłu przy pit stopie i przypuszczalnie sądził, że zmiana zajęłaby za dużo czasu. Nie wiem... Samochód był nadal OK. Byłem zaskoczony, że nie doszło do większych uszkodzeń, bo uderzenie było dosyć silne. Zaskoczyło mnie również to, że nie miałem więcej problemów. Pojawiła się tylko niewielka podsterowność i z tego powodu zniszczyłem przednie opony.

Lewis Hamilton | Fot. Mercedes

LEWIS HAMILTON: - To był dla mnie udany wyścig. Bardzo chciałem wygrać, ale jestem naprawdę zadowolony z trzeciego miejsca, z podium w drugim wyścigu z rzędu. Fernando i Kimi byli dla mnie trochę za szybcy w wyścigu. Pod koniec zdarłem opony, starając się utrzymać przed Sebastianem. Widziałem, jak jego samochód rośnie w moich lusterkach. Fajnie, że udało się utrzymać trzecie miejsce. Chłopcy wykonali w ten weekend wspaniałą robotę i dzięki nim zdobyłem pole position i mam trzecią pozycję w wyścigu. Wyciągnęliśmy absolutnie wszystko z samochodu i to jest bardzo satysfakcjonujące. Ogólnie brakuje nam jeszcze tempa, ale wszyscy bardzo ciężko pracują i wiem, że możemy dogonić najszybszych.

Poprzedni artykuł Alonso po ośmiu latach
Następny artykuł Mówią przed Grand Prix Bahrajnu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry