Red Bull bliski porozumienia z Hondą

Japońska firma żegna się z królową sportów motorowych po przyszłorocznych mistrzostwach. Red Bull, chcąc dalej korzystać z ich silników, w tej sytuacji nosi się z zamiarem przejęcia własności intelektualnej Hondy na kolejne lata. Austriacki producent napojów energetycznych, właściciel ekip RBR i AlphaTauri, nie dysponuje jednak budżetem pozwalającym na modernizowanie jednostek napędowych. Stara się więc o zmiany w przepisach i rozporządzenie o zamrożeniu prac rozwojowych nad silnikami.

- To trudny temat, ale powiedziałbym, że w 85-90 procentach jesteśmy bliscy porozumienia - przekazał dr Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych.

- Honda bardzo nam pomaga, aby Red Bull mógł dalej korzystać z tej jednostki napędowej. To jest najdroższy element, dlatego należy zamrozić jego rozwój, ponieważ nie stać nas na takie prace.

- Jeśli się uda [red. zmienić przepisy], wszystko wygląda dobrze i być może wkrótce sfinalizujemy transakcję - przekazał. - Oczekuję, że w nadchodzących tygodniach powiem coś więcej w temacie 2022 roku i podpiszemy umowę.

Natomiast co do 2021 roku, Red Bull i Honda są zdeterminowani, aby pokonać Mercedesa.

- Wyciągnęliśmy wnioski i już nie ma wymówek - przyznał Austriak. - Silnik zostanie znacznie poprawiony. Honda wywiązała się ze wszystkich dotychczasowych obietnic. Samochód niewiele się zmieni, ale cały pakiet został dopracowany w ciągu roku.