Świetne statystyki „Jazdy o życie”
Greg Maffei, dyrektor generalny Liberty Media - właściciela Formuły 1 - ujawnił, że czwarty sezon popularnej produkcji Netflixa powinien mieć lepsze statystyki niż poprzednia część.

Serial „F1: Jazda o życie” zadebiutował w 2019 roku i z miejsca stał się ogólnoświatowym hitem, zapewniając Netflixowi dużą widownię, a Formule 1 nową pulę fanów. Popularność „królowej motosportu” wzrosła przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, macierzystym rynku dla Liberty Media. Na fali tego zjawiska dołożono dwa wyścigi na terenie USA - jako miasta gospodarze do Austin dołączyły Miami (już w tym sezonie) oraz Las Vegas (jesienią 2023 roku).
Czwarty sezon „Jazdy o życie” miał swoją premierę 11 marca i pokazuje m.in. zaciętą walkę o ubiegłoroczny laur między Maxem Verstappenem i Lewisem Hamiltonem. Maffei przyznał, że statystyki z pierwszych tygodni zwiastują uzyskanie lepszego wyniku, niż ten osiągnięty przez poprzednią cześć produkcji.
- Cieszymy się, i myślę, że nasi przyjaciele z Netflixa również, mogąc obwieścić, iż już w 33 krajach na całym świecie [„F1. Jazda o życie”] była numerem jeden - powiedział Maffei podczas prezentacji Grand Prix Las Vegas.
- Widownia czwartego sezonu jest już większa niż trzeciego. To duży sukces. Jest zapewne wiele innych czynników napędzających nam popularność, ale tego z pewnością nie można nie doceniać.
Powstanie piątego sezonu nie jest jeszcze potwierdzone. Po licznych głosach niezadowolenia ze strony kierowców - z udzielania specjalnych wywiadów na potrzeby produkcji zrezygnował Max Verstappen - dotyczących fałszowania rzeczywistości i przeinaczania niektórych zdarzeń, włodarze Formuły 1 zapowiedzieli, że odbędą rozmowy z twórcami.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.