Szalenie opanowana pani strateg
Max Verstappen jest pełen uznania dla Hannah Schmitz i nazwał główną inżynier strategii szalenie opanowaną osobą.
Verstappen idealnie rozpoczął przerwę wakacyjną, odnosząc swoje ósme zwycięstwo w bieżącym sezonie i powiększając przewagę nad drugim w tabeli Charlesem Leclerkiem do 80 punktów.
Mistrz świata rozpoczynał wyścig z dziesiątej pozycji, a szarża na najwyższy stopień podium była zasługą nie tylko formy kierowcy i samochodu, ale również doskonałej strategii. Ekipa Red Bulla jeszcze przed startem porzuciła plan rozpoczęcia na twardych oponach, a w trakcie rywalizacji odpowiednio reagowała na wydarzenia na torze.
W Milton Keynes głównym strategiem jest Hannah Schmitz, a Verstappen nie krył pochwał pod jej adresem, gdy został zapytany przez Motorsport.com, jak ważne jest móc polegać na swojej ekipie.
- Nie można pozwolić sobie na błędy - zaznaczył mistrz świata. - Oczywiście trudno jest za każdym razem być po właściwej stronie. Tak to ujmijmy. Uważam jednak, że mamy w zespole wiele dobrych chłopaków i dziewczyn.
- Hannah, nasza strateg, była dzisiaj szalenie opanowana. Ona jest świetna.
Ferrari, choć przyznało się do błędnej strategii związanej z twardą mieszanką, zaznacza, że tempo F1-75 i tak prawdopodobnie nie pozwoliłoby odnieść zwycięstwa.
Verstappen stwierdził, że nie wie czy osiągi Red Bulla były tego dnia lepsze, ale dodał, iż z pewnością kluczem do wygranej był właściwy wybór opon, podjęty we właściwym czasie.
- Wiemy, że nasz samochód jest generalnie szybki, ale patrząc na cały wyścig, Ferrari również było bardzo szybkie. Po prostu dokonali złego wyboru z twardymi oponami.
- Wciąż jest wiele rzeczy, które możemy poprawić. Oczywiście, sam wyścig był bardzo dobry. Wygrać wyścig na tym torze z dziesiątej pozycji - to świetne. Przeanalizujemy jednak trochę rzeczy.
- Zawsze jest kilka obszarów, gdzie można spisać się lepiej. Generalnie jednak jestem oczywiście zadowolony z dzisiejszego dnia.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.