Verstappen żartuje z Hamiltona
Max Verstappen droczył się z Lewisem Hamiltonem w związku z zainteresowaniem siedmiokrotnego mistrza świata wejściem w skład konsorcjum inwestorów, którzy chcą przejąć klub piłkarski Chelsea.

Lewis Hamilton dołączył do gwiazdy tenisa Sereny Williams, zostając członkiem funduszu inwestycyjnego, który stara się przejąć angielską drużynę piłkarską Chelsea Londyn. Działaniom przewodzi były prezes Liverpool Football Club i British Airways, Martin Broughton.
Hamilton, jak i Williams odbyli rozmowy z grupą Broughtona na temat planów zakupu klubu i każde z nich jest skłonne zainwestować około 10 milionów funtów.
Obecny mistrz świata Formuły 1 Max Verstappen zaśmiał się nieco z Hamiltona, ponieważ kierowca Mercedesa jest znany jako fan Arsenalu, rywali Chelsea.
- Jestem fanem PSV i nigdy nie kupiłbym Ajaxu - powiedział Verstappen w odniesieniu do powyższego. - Do tego, jeśli miałbym nabyć klub piłkarski, chciałbym być jego pełnoprawnym właścicielem i samemu podejmować decyzje go dotyczące, a nie posiadać tylko niewielki procent udziałów.
- Myślałem, że jest kibicem Arsenalu? A jeśli jesteś kibicem Arsenalu, który chce kupić Chelsea, to jest to całkiem interesujące - zastanawiał się Holender. - Bądź co bądź, każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce, więc zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Hamilton potwierdził, że zadeklarował zainwestowanie pieniędzy w Chelsea.
- Jestem fanem piłki nożnej od dziecka. Grałem w nią od czwartego do siedemnastego roku życia - powiedział Brytyjczyk. - Przez całe dzieciństwo wchodziłem w skład szkolnej drużyny. Byłem na wielu meczach.
- Kiedy byłem mały, za rogiem mojego domu grałem w piłkę z dziećmi i kilkoma bliskimi przyjaciółmi - kontynuował. - Bardzo chciałem być w tym środowisku, byłem tam jedynym kolorowym dzieckiem. Natomiast każdy kibicował komuś innemu. Jeden był za Tottenhamem, inny za Manchester United.
- W młodszym wieku kibicowałem różnym zespołom, ale moja siostra kilka razy uderzyła mnie w ramię, mówiąc „Musisz kibicować Arsenalowi!” – przyznał. - Kiedy miałem pięć lub sześć lat, byłem za Arsenalem. Natomiast mój wujek Terry jest wielkim fanem The Blues i jeździłem z nim na mecze obu drużyn.
- Jestem po prostu fanem sportu, a piłka nożna to najpopularniejsza dyscyplina – podkreślił. - Chelsea jest jednym z największych klubów na świecie i jednym z najbardziej utytułowanych. Kiedy usłyszałem o tej możliwości [red. zostania współwłaścicielem], pomyślałem „Wow, to jedna z najlepszych okazji, aby być częścią czegoś tak wspaniałego”.
Zmiana posiadaczy Chelsea, zespołu który może być warty nawet 2,5 miliarda funtów, następuje po tym, jak poprzedni właściciel Abramowicz został objęty sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
Wobec ryzyka zajęcia majątku klubu, Rosjanin zdecydował się wystawić go na sprzedaż.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.