Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Carpenter ucina plotki o Hulkenbergu

Pomimo licznych plotek krążących po padoku na Interlagos, Nico Hulkenberg, obecnie kierowca Renault F1, nie dołączy w przyszłym roku do Ed Carpenter Racing - zespołu ścigającego się w serii IndyCar.

Nico Hulkenberg, Renault F1 Team

Nico Hulkenberg, Renault F1 Team

Mark Sutton / Motorsport Images

Rinus VeeKay ma zostać ogłoszony jako pełnoetatowy następca odchodzącego z ekipy ECR [Ed Carpenter Racing] Spencera Pigota. 19-latek zajmie miejsce w Chevrolecie z numerem 21. Z kolei do fotela w samochodzie opatrzonym numerem 20 typowany był Nico Hulkenberg. Tracący miejsce w stawce F1 kierowca, miałby brać udział w rundach rozgrywanych na torach tradycyjnych [nie owalnych] i ulicznych.

Jednak w rozmowie z Motorsport.com Ed Carpenter nie chciał komentować plotek o Rinusie VeeKayu [znanym także jako Rinus van Kalmthout], ale zdradził, że po pierwsze nadal będzie jedynym kierowcą-właścicielem w stawce IndyCar, a po drugie jego zmiennikiem nie będzie Hulkenberg.

- Tak, w przyszłym sezonie będę kontynuował na owalach w samochodzie z numerem 20 - powiedział Carpenter, trzykrotny zdobywca pole position do Indy500. - To niesamowite. Każdego roku ktoś wznieci plotkę lub będzie przewidywać, że przejdę na emeryturę, ale kolejny raz tak się nie dzieje.

- Być może drugi kierowca „Cheviego #20” zostanie ogłoszony przed Świętem Dziękczynienia, choć najprawdopodobniej stanie się to tydzień później. I nie, nie będzie nim Nico Hulkenberg.

- Szczerze mówiąc, te plotki wymknęły się spod kontroli, zwłaszcza, że żaden z nas nic [szczególnego] nie powiedział. Rozmawiałem z Nico kilka razy i był zaintrygowany perspektywą dołączenia do IndyCar, ale sądzę, że to nie był dla niego idealny moment.

- Myślę, że nie przyszedłby tylko po to, aby wypełnić swój czas podczas oczekiwania na sezon 2021 w Formule 1. Wydaje mi się, że przemyślałby to dokładnie i zastanowiłby się czy chce dokonać tej zmiany i zaangażować się na dłużej. Moim zdaniem nie był na to gotowy - zakończył Ed Carpenter.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Herta wygrał, Newgarden mistrzem
Następny artykuł Indy 500 głównym celem Alonso

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska