Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Espargaro zasłużył na zwycięstwo

Aleix Espargaro przyznał, że zasłużył na wymarzone zwycięstwo w Grand Prix Argentyny, ale triumf nie zmieni nic w jego życiu.

Race winner Aleix Espargaro, Aprilia Racing, Maverick Vinales, Aprilia Racing celebrate with the team

Autor zdjęcia: Aprilia Racing

Espargaro toczył zacięty bój z Jorge Martinem i wyprzedził rodaka w końcówce wyścigu w Termas de Rio Hondo. 32-latek w 283 starcie w mistrzostwach świata i 200 w MotoGP wywalczył swoje pierwsze zwycięstwo w grand prix, jednocześnie zapewniając Aprilii premierowy triumf w najwyższej klasie.

- Jeśli o mnie chodzi, oczywiście jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem wyścig, ale nic się nie zmienia - powiedział Espargaro. - Jestem szczęściarzem. Moja praca jest również moją pasją. Mam wymarzoną rodzinę. Posiadam wszystko, o czym może marzyć mężczyzna.

- Zatem to zwycięstwo nic nie zmienia w moim życiu. Jednak dla wszystkich w Aprilii to wielki krok. Sześć lat temu, kiedy kończyłem z Suzuki i podpisałem kontrakt z Aprilią, nikt nie chciał w to wchodzić, nikt nie wierzył w ten projekt.

- Cieszę się bardzo, ponieważ od Kataru, a w zasadzie od przedsezonowych testów, czuję, że mam najlepszą maszynę w swojej karierze. Oczywiście, przed sezonem trudno jest ocenić czy ten motocykl pozwoli na walkę o pierwszą dziesiątkę, piątkę, czy o zwycięstwa. Jednak w trakcie każdego testu byłem blisko czołowych gości. W Katarze też czułem się mocny.

- Krok po kroku pokazujemy nasz potencjał. To nie było szczęście czy mokry wyścig. Uważam, że już wczoraj [w sobotę] udowodniliśmy, że jesteśmy najszybsi w kwalifikacjach, dziś w wyścigu i teraz prowadzimy w mistrzostwach. To jak sen. Jestem niesamowicie szczęśliwy, gdyż czuję, że to jedne z najtrudniejszych mistrzostw w historii. Cieszę się nie tylko ze względu na siebie, ale i Aprilię.

- Mam 32 lata, ale wreszcie się udało. Sądzę, że na to zasłużyłem.

Pomimo dobrej formy Aprilii na starcie sezonu - potwierdzonej siódmą pozycją Mavericka Vinalesa - Espargaro ostrożnie wypowiada się o szansach zespołu na przestrzeni całej kampanii.

- Będzie trudno, ale chociaż jesteśmy w grze, walczymy o wygrane. To z pewnością, ponieważ to nie było szczęście czy wyścig po mokrym. Naprawdę na to zasłużyliśmy. Jednak twardo stąpamy po ziemi, mistrzostwa są bardzo długie. Ale jeśli nie będziemy popełniać błędów, w każdy weekend zamieszani będziemy w walkę o zwycięstwo i podium.

- Jestem skoncentrowany bardziej niż kiedykolwiek. Na pewno to już ostatni etap mojej kariery, ponieważ mam 32 lata, ale chcę ją zakończyć w najlepszy możliwy sposób.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Aleix Espargaro napisał historię
Następny artykuł Marquez wróci w Austin

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska