Vinales ma przepis na rozwój
Maverick Vinales zmierza na ostatni wyścig sezonu MotoGP opromieniony zwycięstwem podczas Grand Prix Malezji. Hiszpan jest ponadto przekonany, że wspólnie z zespołem Yamahy znalazł właściwy przepis na rozwój nowego motocykla.
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Vinales z pierwszych siedmiu grand prix sezonu 2019 tylko jedno zakończył na podium. Pierwszy przełom nastąpił pod koniec czerwca w Holandii. Jeździec Yamahy wygrał Assen TT. Od tamtej pory aż sześć razy meldował się w pierwszej trójce. Blisko kolejnego triumfu był w Australii, jednak tam popełnił błąd w trakcie zaciętej walki z Markiem Marquezem.
Transformacja wyników to zasługa nie tylko formy samego zawodnika, ale i pewnej stabilności technicznej. Vinales przyznał, że zrezygnował z nowinek przygotowanych przez Yamahę i w pełni skupił się na wyciągnięciu całego potencjału z podstawowej specyfikacji M1.
W Walencji rozstrzygną się losy trzeciego miejsca na koniec sezonu. Vinales ma siedem punktów przewagi nad rodakiem Alexem Rinsem z Suzuki.
- Bardzo się cieszę, że ponownie pojawimy się w Walencji. Forma fizyczna i nastawienie mentalne są bardzo dobre po triumfie w Malezji - powiedział Vinales.
- Ciężko pracujemy wraz z całym zespołem i są tego owoce. Znaleźliśmy pewien przepis na rozwój motocykla pod kątem przyszłego roku i właśnie tym się teraz zajmujemy.
- Celem jest kolejne zwycięstwo, obrona trzeciego miejsca w mistrzostwach i pozostanie najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem Yamahy. Sądzę, że podczas najbliższego grand prix będziemy mocni.
W przyszłym tygodniu - również na torze w Walencji - odbędzie się pierwsza część posezonowych testów. Podczas nich Vinales i Valentino Rossi wypróbują najnowszą wersję M1, przygotowaną z myślą o 2020 roku.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze