Araujo klął przez radio

- Bardzo dobry czas i ładny oes. Nie mamy kłopotów z samochodem. Po prostu utrzymujemy tempo Sebastiena - informował Marcus, kończący OS 19 z przebitym prawym przednim kołem.

- Jedziemy ostrożnie do mety - mówił Sebastien Loeb. - Nie mamy żadnych problemów. Jeszcze nie wiem, czy na drugą pętlę coś zmienimy w set-upie.

- Było OK. Dobry wynik, ale nikt nie cisnął - uznał Mikko Hirvonen, ponownie autor trzeciego czasu. Czołówka była zadowolona poza Chrisem Atkinsonem, który jechał 5 sekund wolniej od Jana Kopecky'ego. - Nie jest dobrze. Nie wiem, dlaczego... - powiedział kierowca Subaru. - Jedziemy znacznie szybciej niż wczoraj - ocenił Kopecky.

Henning Solberg miał kłopoty z hamulcami. Aris Vovos, który wczoraj wieczorem złapał spóźnienie po wymianie sprzęgła, obawia się Latvali. Dani Sordo, podobnie jak Federico Villagra, skorzystał z SupeRally - i testuje dzisiaj nowe części w C4-ce.

Na wieczornym posiedzeniu ZSS nałożył 20-sekundową karę na Armindo Araujo, trzeciego w klasyfikacji PCWRC. Mistrz Portugalii użył przez radio "niewłaściwego języka" w odniesieniu do Mirco Baldacciego, który jechał przed nim na kapciu podczas OS 4. Araujo spadł za Andreasa Aignera, a dzisiaj rano także za Baldacciego - jest nadal czwarty, ponieważ Juho Hänninen zakończył jazdę po przygodzie na Avlonas. Awarii uległa pompa paliwa i złamał się wąs układu kierowniczego. Prowadzący Toshi Arai uskarża się na ból pleców. Przestrzelił dwa skrzyżowania i zapowiedział, że teraz jedzie ostrożnie do mety.