Arras Dakar dzień szósty: Kłopoty Martyny.

Polacy mięli na trasie dzisiejszego 338-kilometrowego odcinka poważne problemy techniczne i stracili mnóstwo czasu, na mecie meldując się tuż przed upływem terminu dopuszczalnej przepisami bezkarnej straty. Według pierwszych, niepotwierdzonych informacji, Martyna i Jarek mięli problemy z intercomem, co bardzo utrudniło prowadzenie samochodu. Ich Toyota zakopała się w kopnym piachu i minęło bardzo dużo czasu, zanim ambitnej załodze udało się wydostać. Ogromna strata sprawiła, że spadli na siedemdziesiąte szóste miejsce w klasyfikacji i praktycznie stracili szansę na zwycięstwo w Toyota Trophy.

Druga z naszych załóg Łukasz Komornicki/Rafał Marton (Toyota) pojechała dziś dobrze, uzyskując 39 czas na odcinku (strata 1:54:45) i awansując na 38 pozycję w klasyfikacji.

Odcinek wygrali Francuzi Stephane Peterhansel i Jean-Paul Cottret (Nissan) z czasem 3:25:19. Na prowadzenie w klasyfikacji wysunęli się jednak trzeci dziś Hiroshi Masuoka i Pascal Maimon (Mitsubishi).

Po raz kolejny dobrze pojechali nasi motocykliści. Jacek Czachor (KTM) stracił do najszybszego dziś Hiszpana – Jordiego Arcaronsa (KTM, czas: 3:40:58), 59:27 i był 26. Marek Dąbrowsk (KTM) i dojechał 29, ze stratą 1:01:25. W klasyfikacji prowadzi Hiszpan Joan Roma (KTM), Czachor jest 27, Dąbrowski 28.

Jutro kolejny morderczy etap OUARZAZATE/TAN TAN o łącznej długości niemal ośmiuset kilometrów i z 351-kilometrowym odcinkiem specjalnym.

(k/foto: Marek Bafia)