Brat opuścił Panizziego
Herve Panizzi, młodszy brat Gillesa, postanowił zakończyć rajdową karierę jeszcze przed Korsyką - w tej sytuacji "Zebulon" wycofał się z Tour de Corse, podając jako powód przyczyny osobiste.
Tygodnik Auto Hebdo wyjaśnił, że Gilles w tak krótkim czasie nie mógł znaleźć nowego pilota. Agencja AFP inaczej tłumaczy wycofanie się Panizziego. - Nie chcę już jeździć Skodą teamu Red Bull. Nie mam zamiaru podejmować ryzyka dla dziesiątego miejsca - powiedział Gilles.
Gilles Panizzi rozpoczął karierę w 1987 i już w następnym sezonie utworzył duet z Herve, młodszym o dwa lata od murarza z Menton. Oplem Mantą GTE wywalczyli wicemistrzostwo Ligue Cote d’Azur. W 1989 Gilles został Nadzieją Roku miesięcznika Echappement. W 1990 bracia z Lazurowego Wybrzeża debiutowali w mistrzostwach świata podczas Rajdu Monte Carlo, potem trafili do Peugeot Sport i kariera zaczęła się rozkręcać. W sumie zaliczyli 72 starty w mistrzostwach - odnieśli siedem zwycięstw.
Według Norberta Ockengi, niemieckiego komentatora Eurosportu, brata pokłócili się na przedostatnim oesie Rajdu Katalonii i Gilles postanowił wyregulować amortyzatory w Fabii na końcowy odcinek. Jak wiemy, spadł przez to o dwie lokaty w wynikach.
Armin Schwarz i Mundl Baumschlager muszą zatem znaleźć nie tylko szutrowego specjalistę na resztę sezonu, ale i zastępcę Panizziego na Korsykę. Schwarz przyznał w Katalonii, że na liście szutrowych ekspertów kandydujących do Fabii, znajduje się czterech kierowców. Jest wśród nich Toni Gardemeister. Z kolei Jakke Honkanen potwierdził, iż trwają rozmowy na temat ewentualnego startu jego i Gardemeistera w Tour de Corse.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.