Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czołówka Pucharu Daewoo Lanos przed Rajdem Wisły.

Cztery eliminacje Pucharu Daewoo Lanos już za nami.

Piąta – Rajd Wisły, rozpocznie się już szóstego września. Po zwycięstwie w Rajdzie Rzeszowskim na prowadzenie w klasyfikacji wysunął się Andrzej Spława-Neyman. Jego konkurenci mogą jednak pokusić się jeszcze o wyprzedzenie lidera. Los tytułu mistrzowskiego zależeć będzie więc od dwóch ostatnich eliminacji. Oto jak czołowa piątka Pucharu Daewoo Lanos ocenia swoje dotychczasowe starty i szanse w Wiśle.

Andrzej Spława-Neyman – Z każdym rajdem jest lepiej. Sezon zaczęliśmy nienajlepiej. Tegoroczny Elmot był zdecydowanie najcięższą imprezą w jakiej startowałem. Bardzo złe warunki pogodowe i problemy z oponami sprawiły, że zajęliśmy tam dopiero dziesiąte miejsce i straciliśmy sporo do czołówki. W kolejnych rajdach nie mieliśmy więc wyboru – musieliśmy atakować. Udało się wygrać Krakowski, Polski i ostatnio Rzeszowski. Mam nadzieję, że w Wiśle podtrzymamy znakomitą passę. Gdyby udało się wygrać tą imprezę, w ostatnim starcie sezonu, Rajdzie Warszawskim, miałbym już bardzo komfortową przewagę. Zdaję jednak sobie sprawę, że konkurenci nie sprzedadzą tanio skóry i czeka nas naprawdę ostre ściganie.

Maksymilian Kilanowski – Poza występem na Rajdzie Rzeszowskim, gdzie byłem kompletnie bez formy jestem zadowolony ze swoich startów. To mój pierwszy sezon w Pucharze Daewoo Lanos. Już w ubiegłym roku przymierzałem się do startów w nim, ale odstraszyła mnie mała liczba chętnych. Dlatego przejeździłem rok w Seicento i trochę teraz żałuję. Lanosy są o wiele szybsze i bezpieczniejsze, bardziej przypominają samochód rajdowy. Co do końcówki sezonu ciężko jest prorokować. Wydaje mi się, że pierwszych czterech zawodników nadal ma równe szanse na tytuł.

Adam Dzitko – Po wypadku na rajdzie Rzeszowskim nie ma śladu. Naciągnięte mięsnie karku są w stu procentach sprawne. Z poprzednich rajdów jestem zadowolony, przecież do tej feralnej eliminacji prowadziliśmy. Wygraliśmy Elmot, drugi miejsce na Krakowskim, czwarte na polskim, cały czas żałuję Rzeszowa. Cóż było po prostu za szybko. Ostatnie dwie rundy przed nami. Nie powiem, że pojedziemy full atak, ale na pewno powalczymy o medale. Myślę, że Spława-Neyman jest poza zasięgiem i liczę na drugie miejsce. Jednak sytuacje ocenimy po Wiśle. Gdyby powstały szanse na mistrza, Rajd Warszawski pojedziemy na maksymalnych obrotach. Teraz wszystko podporządkowane jest Rajdowi Wisły. Auto w trakcie remontowania. Odstawiliśmy dosłownie wszystko, nawet zaniedbuję swoją prywatną firmę. Po prostu samochód musi być gotowy.

Jacek Sikora - Do tej pory udało nam się czterokrotnie dotrzeć do mety i to już jest powód od zadowolenia. Jednak liczyliśmy na trochę lepsze wyniki i przy pewnej dozie szczęścia, tych punktów zgromadzilibyśmy więcej. Niemniej wskazane jest w tym miejscu powiedzieć, że to jest tylko sport i wszystko się może wydarzyć. Myślę, ze Rajd Wisły będzie niezwykle trudny, ponieważ może wyjaśnić sprawę tego najlepszego. W razie wygranej, Andrzej Spława-Neyman osiągnie ogromną przewagę punktową, niemal gwarantującą tytuł. Jednak zacięta walka toczyć się będzie do końca, ponieważ czterech zawodników ma zbliżony dorobek punktowy. Dla nas najważniejsze jest dojechać bezpiecznie, a to powinno przynieść dobry wynik.

Dariusz Solarski – Do Rajdu Rzeszowskiego starałem się jechać dość zachowawczo, obserwując przebieg wydarzeń. Od Rzeszowa rozpoczęła się ostra walka. Jestem na piątej pozycji, ale strata do drugiego Maksa Kilanowsiego jest niewielka. Można więc powalczyć o drugie miejsce. Andrzej Spława–Neyman jest poza zasięgiem. Na Rajdzie Wisły, który przebiega na „moich” trasach będę ostro atakował. Po prostu żeby myśleć o czymkolwiek, Wisłę musze wygrać. Co prawda nie będzie łatwo bo konkurenci także nie śpią, ale nie mam nic do stracenia i z pewnością będę ryzykował. Jest jednak jeden warunek, musi być sucho. Na mokrym bardzo szybcy są Krzysiek Koczur i Adam Dzitko, także będzie mi trudniej ich pokonać.

Poprzedni artykuł Zmiany w rajdzie Wisły - komunikat oficjalny
Następny artykuł Rozszerzone Super 1600?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry