Hipodrom Hirvonena

Prolog oglądało 12 tysięcy widzów.

Pierwsza szesnastka jechała w odwróconej kolejności. Hirvonen ścigał się z Danim Sordo, ogrywając go o pół sekundy. W kolejnej parze wystąpili Grönholm i Sebastien Loeb - jedna dziesiąta zadecydowała o sukcesie lidera mistrzostw, ale Marcus nie poprawił czasu młodszego kolegi z teamu.

Loeb uzyskał trzeci wynik próby, wyprzedzając Pettera Solberga, który ograł brata Henninga o 1,4 s. Urmo Aava jadący w otwierającej parze, na pierwszym międzyczasie był lepszy od Jana Kopecky'ego, ale potem popełnił błąd i ostatecznie uległ kierowcy Fabii o 7,9 s.

- Było bardzo fajnie, lepiej niż przed rokiem z powodu szutrowej nawierzchni - ocenił Marcus Grönholm.

- Oes był bardzo dobry - brzmiał werdykt Sebastiena Loeba. - Niewiele dzieliło nas od Marcusa. W porównaniu ze Stadionem Olimpijskim, ten odcinek był dla nas bardziej interesujący, ale nie wiem, jak ocenią to kibice. Najważniejsza część rajdu zacznie się jutro.

Leszek Kuzaj startował w parze ze Spyrosem Pavlidesem. Okazał się szybszy o 5,4 sekundy od Cypryjczyka z SYMS Rally Teamu i zajął 16 miejsce w stawce PCWRC. Zostawił za sobą dwóch kierowców WRC - Kopecky'ego i Aavę. Po superoesie prowadzą wspólnie Mark Higgins i Armindo Araujo - przed Nasserem al-Attiyahem (+1,2) i 20-letnim Simone Campedellim (+1,5). Kuzaj traci do liderów 4,8 sekundy.