Kajetanowicz wygrał oes!

Na Arena Königswiesen 2, kierowca Imprezy R4 pokonał Jana Kopecky'ego o 0,9 sekundy. Załoga Skody awansowała na drugie miejsce w rajdzie, zbliżając się na 25 sekund do Bryana Bouffiera. W Production Cup, Kajetanowicz odskoczył na 19,2 sekundy od Beppo Harracha.- Myślę, że pojechaliśmy szybko - mówił na mecie Kajetan Kajetanowicz. - Mamy najlepszy czas. Jak to robimy? Nie wiem... Kochamy ten rajd - te odcinki, tych kibiców.- Jeszcze wszystko jest możliwe - stwierdził Jan Kopecky. - Podjęliśmy duże ryzyko, bo zabraliśmy tylko jedno zapasowe koło. Teraz jedziemy bez zapasu. Zatelefonuję do teamu i oni podejmą decyzję, czy atakujemy. Muszę też myśleć o mistrzostwach.- Możemy być zadowoleni z czasu - uznał Beppo Harrach. - Kolejne dwa odcinki będą decydujące w rajdzie. To 50 kilometrów i planujemy pełny atak. Zobaczymy, czy uda się zyskać miejsce.- Mieliśmy dużo frajdy - oświadczył Vaclav Pech. - Samochód dobrze pracuje. Nie mamy żadnych problemów.Bryan Bouffier stracił 5,6 sekundy do Kajetanowicza. - Utrzymuję koncentrację. Postaram się obronić miejsce, ale łatwo można przebić oponę. Może Jan będzie cisnął jak diabli. Kto wie?Raimund Baumschlager ustąpił Bouffierowi o 1,4 sekundy. - Na szczęście nie miałem większych problemów, tylko drobne. Po prostu jechałem ostrożnie.- Nadal jest lód, ale trochę mniej - opowiadał Pavel Valousek. - Trudno się jedzie bo nie wiadomo, czy jest lód, czy go nie ma. Przejechaliśmy wolno te 500 metrów.- Było naprawdę trudno, dużo błota. Niesamowity odcinek! - komentował Jan Cerny. - Straciliśmy dużo czasu, ale chcemy ukończyć rajd.- Obawiam się, że będą ratowania na każdym zakręcie - mówił Francois Delecour, jedenasty na oesie, za Stigiem Blomqvistem. - Staram się utrzymać samochód na drodze. Na tych oponach jazda jest zupełnie zwariowana. Straciliśmy wiele miejsc.