Lukyanuk wygrywa kwalifikacje

Trzeci czas zanotował Kajetan Kajetanowicz. Mistrz Europy stracił do zwycięzcy 1,3 sekundy. Wszyscy kierowcy zmagali się z zimnymi oponami, po tym jak oes ruszył z 40-minutowym opóźnieniem. Konieczne było usunięcie oleju z trasy.- Jestem szczęśliwy z możliwości bycia tutaj. Miałem zimne opony i musiałem być ostrożny, ale każdy będzie miał z tym problem - komentował Lukyanuk.- Na ostatnim zakręcie jest pomiar czasu i chciałem uzyskać jak najlepszy rezultat. Na drugim przejeździe mieliśmy duży moment przez rozlany olej, ale jest w porządku - podsumował Kopecky.- To był dobry oes. Jechałem bez dużego ryzyka. Mam zimne opony przez czekanie 40 minut na starcie. To dobry start, bez dużych błędów - mówił Kajetanowicz.Czwarty czas uzyskał Ralfs Sirmacis (+2,5). Za plecami Łotysza sklasyfikowano Tomasa Kostkę (+2,5), Łukasza Habaja (+2,6) i Jaromira Tarabusa (+2,7).- Samochód R5 na asfalcie jest rewelacyjny. Jechałem na zimnych oponach. To będzie trudny rajd - relacjonował Sirmacis.- Było podstępnie przez zimne opony. Zachowujemy ostrożność i zobaczymy co się wydarzy - komentował Kostka.- Jest dość podstępnie. Popełniłem dwa małe błędy i straciłem około sekundy, ale to nic. Było całkiem dobrze - mówił Habaj.- Jest wiele miejsc z szutrem na trasie. Czas nie będzie dobry - komentował Tarabus.Czołową dziesiątkę skompletowali Roman Odlozilik (+3,4), Fabian Kreim (+3,7) oraz David Botka (+3,7).- Odcinek był bardzo śliski i bardzo krótki. Czas jest w porządku - podsumował Odlozilik.- Popełniłem kilka błędów, ale jestem zadowolony z tego - mówił Kreim.- Mam zimne opony i było za szybko w jednym z zakrętów - donosił Botka, który obracał się na odcinku.- Nie było idealnie. Byłem bardzo ostrożny. Samochód jest wspaniały i cieszę się, że mogę tu być - mówił Cerny (+3,9).- Nie było łatwo. Na trasie jest sporo szutru. To mój pierwszy raz tutaj i jest w porządku - tłumaczył Cherain (+4,1).- Było w porządku. Samochód jest dobry, pilot też. Nie miałem problemów i nie popełniałem błędów - podsumował Jelinek (+6,3).- Brakuje nam mocy. Tak było już na poprzednim przejeździe. Czas nie jest dobry - informował Bouffier (+7,5).W ERC2 Giacomo Scattolon był o 0,5 sekundy szybszy od Tibora Erdiego. W ERC3 i JERC najszybszy był Julius Tannert. Drugi czas należał do Nikolaya Gryazina (+0,4), a trzeci do Łukasza Pieniążka (+1,6).- Cieszę się, że wracamy na asfalty. To był dobry przejazd. Jesteśmy przygotowani do startu - mówił Pieniążek.W wyborze pozycji startowych przeczytasz tu.