Rywale obawiają się ruchu Hyundaia

Norweg według plotek miały otrzymać czwartego Hyundaia i20 Coupe WRC.- Właśnie uciekliśmy z dominacji jednego zespołu w tym sporcie i musimy zadać sobie pytanie, jak długo to potrwa? Jeśli Mikkelsen podpisze kontrakt z Hyundaiem, to ciężko będzie na to odpowiedzieć. Obecnie rynek kierowców jest słaby. Mamy mnóstwo zawodników, którzy pną się do góry, ale nie ma takich gotowych do rywalizacji na najwyższym poziomie. Z punktu widzenia WRC najlepiej byłoby, gdyby Andreas był kierowcą Citroena lub Toyoty - mówił informator Autosportu.Do sprawy odniósł się także menedżer Hyundaia Alain Penasse.- Jest wiele możliwości. Kris Meeke ma kontrakt z Citroenem tylko na ten rok, więc kogoś szukają. Skład Toyoty jest słaby, ale mają dobre wyniki i potrzebują mocnego kierowcy. Malcolm [Wilson-red.] ma Sebastiena i Tanaka, który jest imponujący, ale nie wystarczająco dobry. Nie tylko my obserwujemy Mikkelsena - mówił Penasse.- Wcześniej używaliśmy czterech samochodów i weźmiemy to pod uwagę. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, ponieważ wymaga to ogromnej pracy i sporej sumy pieniędzy. Możliwe, że wystawimy samochód w specyfikacji 2016, ponieważ posiadamy takowy, ale to i tak jest bardzo skomplikowane. To inna konstrukcja i wymaga dodatkowej ciężarówki z częściami zapasowymi. To naprawdę kosztowne.Penasse odrzucił także komentarze mówiące o tym, ze Norweg mógłby zostać kierowcą zespołu przy wniesieniu odpowiedniego budżetu. Zaznaczył on, że jedyne wpływy, jakie ma zespół to te płynące ze sprzedaży modeli R5.fot. fb.com/andreasmikkelsenrally