Toshi, kolega Leszka

39-letni Japończyk był przepytywany przez dziennikarzy wraz z Petterem Solbergiem, Henningiem Solbergiem, Marcusem Grönholmem, Luisem Moyą, Xavierem Ponsem, Luisem Perezem Companc'kiem i Gabrielem Pozzo.

- Witamy Toshi, na twoim pierwszym rajdzie w 2006, pierwszym, w którym bronisz mistrzowskiego tytułu. Masz w tym roku nowy samochód - jaki on jest, co zostało poprawione i czy podczas jazdy odczuwasz różnicę w porównaniu z Imprezą N11?

- Sądzę, że Impreza N12 jest całkiem dobra. Poprawiono hamulce, zawieszenie, transmisję. Największą zmianę stanowi środkowy dyferencjał - bardzo pozytywnie odczuwam to na szutrze. Samochód łatwiej się prowadzi, ma dobrą trakcję.

- Rozmawialiśmy z innymi kierowcami na temat problemów wynikających z dużej wysokości. Jak wpływa ona na samochód grupy N? Czy z tego powodu musisz zmienić styl jazdy?

- Samochód jest trochę wolniejszy i nie tak dobry jak na innych, niżej położonych trasach, ale nie jestem smutny z tego powodu, bo wszyscy mamy te same warunki. W niektórych miejscach używam niższego biegu, w sumie różnica w stylu jazdy nie jest jednak duża.

- Ile testowałeś od zdobycia tytułu w ubiegłym roku? Czy jesteś pewny, że możesz ponownie wygrać? Co sądzisz o twoich tegorocznych rywalach w porównaniu z tymi w 2005?

- Za dużo nie jeździliśmy - ani tutaj, ani w Japonii, gdzie jest dużo śniegu i nie można testować. Mam nadzieję, że znowu wygram, choć będzie zdecydowanie trudniej. W tym roku w PCWRC jest dużo dobrych kierowców, szczególnie myślę o Gabrielu Pozzo i Marcusie Ligato.

- Czy będziesz w tym roku startował w mistrzostwach Azji i Pacyfiku?

- To nie jest jeszcze postanowione, ale mam nadzieję, że tak.