Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wypowiedzi przed Rajdem Sardynii

ŁUKASZ PIENIĄŻEK: - Rzeczywiście, idzie nam coraz lepiej.

W Portugalii zaowocowała znajomość tras i doświadczenie z poprzedniego sezonu. Bardzo się cieszymy, że jest postęp i nauka nie idzie w las. Przez chwilę odpoczywaliśmy, ale szybko wróciliśmy do pracy, bo przecież czasu do Rajdu Sardynii było bardzo niewiele. Przeanalizowaliśmy trasy, a już w piątek przylecieliśmy do Alghero, by przetestować samochód.Trzeba przyznać, że dopisywało nam też szczęście, bo przez cały rajd właściwie nie mieliśmy problemów poza jednym kapciem. Duża w tym zasługa całego zespołu, który przygotował tak mocny samochód. Mam nadzieję, że na Sardynii będzie podobnie. Brzmi to niesamowicie, ale wiem, że nie jestem na tym etapie, by porównywać się do kierowcy pokroju Roberta. Nie ma jednak co ukrywać, że cieszy, iż mogliśmy w Portugalii zapisać się na kartach historii polskiego motorsportu.

KAJETAN KAJETANOWICZ: - To będzie mój pierwszy, długo wyczekiwany start w tegorocznych Mistrzostwach Świata, debiutancki Rajd Sardynii. Mam świadomość, że nasi rywale należą do faworytów, pokonywali tę trasę  już wielokrotnie. Postaram się pojechać na tych nowych dla mnie drogach tak, aby nikt nie naciskał za mnie gazu w samochodzie. Nie chcę ulegać presji, chociaż kocham ten sport i kocham jeździć tak szybko, jak się da. Trzymajcie kciuki! Zespół LOTOS Rally Team pracował bardzo długo nad tym, abyśmy mogli wystartować. Przed nami ważny czas. Mamy nowe rajdy, nowe mistrzostwa, ale cele pozostają bez zmian – postaramy się dać z siebie wszystko. Sardynia, od której zaczynamy, to jeden z najtrudniejszych rajdów pod względem nawierzchni, zwłaszcza na drugich przejazdach. Pojawiają się głębokie koleiny, duże kamienie. Może się wiele wydarzyć, jednak zawsze wysoko zawieszałem sobie poprzeczkę. To tylko kolejny czynnik, który mnie motywuje. Rozpoczynamy nowy etap.

SEBASTIEN OGIER: - Szkoda Rajdu Portugalii, ponieważ mieliśmy dobrą prędkość, by walczyć o zwycięstwo. To był mały błąd z dużymi konsekwencjami, ale zostawiamy to za sobą i jesteśmy w pełni skupieni na tym, by dać z siebie wszystko na Sardynii. Wiele razy rywalizowałem tutaj. Nauczyłem się cieszyć tymi trudnymi oesami. To piękna wyspa, ale odcinki nie są najłatwiejsze. Musisz utrzymywać margines bezpieczeństwa i być skupionym od startu do mety. Zamierzam to zrobić w tym tygodniu. W tym roku nie będziemy otwierać zmagań, ale jazda nadal będzie trudna. Wielu szybkich kierowców skorzysta z czystej drogi. Mimo to jestem przekonany, że stać nas na dobry wynik. Jeśli w piątek wieczorem będziemy blisko czołówki, otrzymamy szansę i będziemy dążyć do jak najlepszego wyniku.

ELFYN EVANS: - Sardynia zawsze będzie dla mnie wyjątkowym miejscem. Tutaj pierwszy raz wystartowałem w aucie klasy WRC. To nie będzie łatwy rajd, ale myślę, że trudne odcinki to jeden z powodów, dla których podoba mi się ta impreza. Rywalizacja jest bardzo wymagająca. Jest wiele rzeczy, o których trzeba pamiętać. Odcinki są kamieniste i niszczą opony. W swojej jeździe musisz zachować margines bezpieczeństwa, inaczej możesz przedwcześnie zakończyć jazdę. Jest też upał. O tej porze roku termometry pokazują do 30 stopni Celsjusza, co oznacza, że w samochodzie mamy około 50 stopni Celsjusza. To wpływa na załogę. Po dobrym starcie w Portugalii zależy nam na utrzymaniu tempa. Mamy za sobą dwa dni testów i w piątek będziemy mieli dobrą pozycję na drodze. Musimy jak najlepiej wykorzystać ją. Jeśli wszystko potoczy się po naszej myśli, nie widzę powodów, by nie walczyć o dobry wynik.

TEEMU SUNINEN: - W zeszłym roku nie ścigałem się na Sardynii, ale w 2016 roku wygrałem w WRC2, więc mam nadzieję, że to pomoże mi w tym roku. Na tym poziomie każdy rajd jest trudny i każdy drobny szczegół ma wpływ na rezultat. Na Sardynii nie będzie inaczej. W zeszłym tygodniu miałem jeden dzień testów, który okazał się bardzo przydatny. Oes był dość wolny, ale to dobre dla mnie, ponieważ będzie wiele takich tras, a ja muszę skupić się na usprawnieniu mojej jazdy na wolnych i wąskich partiach. Trzeba korzystać z każdego cala drogi. Na testach zauważyłem, jak będzie gorąco. Normalnie piję trzy litry wody dziennie, ale spodziewam się, że na Sardynii będzie to więcej niż pięć. Odcinki są kamieniste, co oznacza, że w notatkach zaznaczymy każdy głaz. Koncentrując się na moich rywalach, nie poprawię swojej prędkości. Skupiam się na prowadzeniu auta i na poprawie z odcinka na odcinek. Zobaczymy, gdzie będziemy na mecie.

CRAIG BREEN: - To jeden z rajdów WRC, z którym mam niewielkie doświadczenie, ale na szczęście w zeszłym roku nieco się zmieniło. Mam bardzo dużo notatek. Nie jest to moja ulubiona impreza, ponieważ trudno zaadaptować płynny styl jazdy na tak wąskich i technicznych odcinkach. Mam jednak dobrą pozycję startową i jestem gotowy do walki. To jedno z wydarzeń, gdzie czyszczenie trasy ma kluczowe znaczenie. Postaram się jak najlepiej wykorzystać pierwszy dzień zmagań.

MADS OSTBERG: - To jeden z moich ulubionych rajdów. Zawsze byłem tutaj szybki. Potrzebne są bardzo dobre notatki i musisz znaleźć równowagę między atakiem, a spokojną jazdą, gdy pojawia się realne ryzyko rozbicia auta. W Portugalii dużo dowiedziałem się o C3 WRC i na koniec miałem dość dobrą prędkość. Dwa dni testów pomogą mi znaleźć odpowiednie tempo. Zamierzam w pełni wykorzystać moją przewagę, jaką da mi pozycja startowa.

JARI-MATTI LATVALA: - Lubię rywalizować na Sardynii. Pierwszy raz startowałem tam w 2003 roku podczas Rally Costa Smeralda, rok przed pojawieniem się tam WRC. Drogi są bardzo twarde, ale na wierzchu jest warstwa piasku, co sprawia, że droga dla pierwszych aut jest śliska. Trasa jest wąska, ale można jechać bardzo szybko, jeśli trzymasz się odpowiedniej linii. Jestem pozytywnie nastawiony. W Portugalii miałem dwa czyste dni, co bardzo pomogło mi i cieszę się, że jeżdżę tym autem.

OTT TANAK: - Sardynia to dla mnie specyficzny rajd. Rok temu wygrałem tutaj pierwszy rajd w mistrzostwach świata. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. To kluczowa impreza dla mistrzostw. Portugalia nie poszła nam tak dobrze, jak planowaliśmy i liczymy na zdobycie mocnych punktów. Staramy się być przygotowani najlepiej jak to możliwe. Samochód działa naprawdę dobrze. W Argentynie było fantastycznie, podobnie w Portugalii. Teraz musimy przełożyć tę prędkość na dobry wynik przed wakacjami.

ESAPEKKA LAPPI: - Nie mogę doczekać się rywalizacji na Sardynii. W zeszłym roku mieliśmy niezły wynik i miałem dobrą prędkość. Wygraliśmy sześć odcinków. Myślę, że od tamtego czasu wiele się nauczyłem. Również samochód poczynił postępy. Podczas ostatnich rajdów czułem się bardzo dobrze i miałem pewność, która pozwoliła mi atakować. Teraz zajmujemy piąte miejsce w mistrzostwach i na trasie pojawimy się dość szybko. Efekt czyszczenia trasy może być dość duży, ale mam doświadczenie z dwóch dni w Portugalii, więc nie przejmuję się tym.

news aktualizowany...

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Akropol dla Magalhaesów, Ptaszek ze Szczepaniakiem na podium
Następny artykuł Dublet Forda na Cyprze Północnym

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska