Breen w TitansRX

- Z pewnością będzie to dla mnie inne wyzwanie. Będę walczył na torze z innymi kierowcami. To coś, do czego nie jestem przyzwyczajony. Nie mogę się doczekać startu. To będzie coś świeżego dla mnie, więc prawdopodobnie stanie się to największym wyzwaniem. Jestem przyzwyczajony do długich odcinków w rajdach, a tutaj czeka mnie krótka i ostra rywalizacja. Zapowiadają się prawdziwe wyzwania - mówił Breen.

- Wydaje mi się, że mogę mieć dobre tempo, ale nie mam pojęcia, jak będą wyglądać wyścigi. Pierwszy raz będę ścigał się bok w bok i rozglądanie się wokół siebie będzie dla mnie najtrudniejszą sprawą. Myślę, że gdy uda mi się to opanować na wczesnym etapie, to nie będzie problemów, przez które nie mógłbym walczyć o zwycięstwa - dodał.

Irlandczyk ma za sobą testy auta nowej serii, które zostało specjalnie zaprojektowane dla TitansRX.

- Jazda Paterą było doświadczeniem, które otworzyło mi oczy. Jeździłem wieloma samochodami rajdowymi i miałem szczęście rywalizacji w różnych klasach, ale nie miałem tylu okazji, by sprawdzić się w autach rallycrossowych. Miałem szansę przez krótką chwilę sprawdzić się w Supercarze, ale Patera, ze względu na różnicę w wadze, jest zdecydowanie bardziej zwinna i czułem, że mogę zrobić z nią wszystko. Mogłem atakować i cały czas dobrze się czułem. Do wykorzystania miałem dużo więcej mocy, niż kiedykolwiek wcześniej, więc miło było uwolnić ją na torze. Nie ścigałem się jeszcze z innymi, ale wydaje mi się, że gdy dojdzie do tego, będę miał sporo zabawy. Z niecierpliwością czekam na kolejne kilometry, które przejadę w najbliższych tygodniach - zakończył.