Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Zawodnicy ORLEN Team regenerują siły przed kolejnymi sześcioma wymagającymi etapami. Tylko Marek Dąbrowski wymienia silnik w swoim KTM 450 Rally.W poprzednich edycjach rajdu Dakar w zasadzie wszyscy czołowi zawodnicy wymieniali jednostkę napędową w dniu przerwy. Zwiększało to znacznie szansę dojechania do mety oraz dobry wynik. Za wymianę silnika otrzymuje się regulaminową karę wynoszącą 15 minut. W tym roku rywalizacja jest wyjątkowo zaciekła, a różnice pomiędzy poszczególnymi konkurentami sekundowe. W tej sytuacji spośród zawodników ORLEN Team tylko Marek Dąbrowski podjął decyzję o zmianie. On jednak nie miał wyboru. Dwa dni temu podczas etapu maratońskiego – zawodnicy nie mogli korzystać z pomocy mechaników oraz części zamiennych - oddał on swój silnik Cyrilowi Despres, któremu padła skrzynia biegów.- Bardzo szybko jedzie cała stawka motocyklowa. Te osiem dni rajdu dały nam w kość i jestem potwornie zmęczony tym tempem. Dzisiaj odpoczywam i jutro znów trzeba walczyć na odcinkach specjalnych – mówił na biwaku Jacek Czachor.-  Jest dzień przerwy, cały sztab ludzi pracuje żeby zregenerować motocykle ORLEN Team, jak również pomóc nam - zawodnikom - w powrocie do rywalizacji. W tym roku mamy wspólny serwis z fabrycznym zespołem KTM, co dodatkowo gwarantuje nam dostęp do najlepszej technologii – dodał Marek Dąbrowski.  - Mam jedną strategię na kolejne dni rajdowe. Cały czas muszę trzymać gaz i się nie gubić. Są tak małe różnice czasowe pomiędzy zawodnikami z pierwszej dwudziestki, że nie można na chwilę nawet odpuścić. Z tego też powodu zdecydowaliśmy się nie wymieniać silników w moim i Jacka motocyklu. Nie otrzymamy w ten sposób kar i pozostaniemy w stawce walczących o wynik. Z tego co wiem żaden producent nie decyduje się na wymianę jednostki. Ryzykujemy wszyscy, ale to jedyny sposób żeby wygrać – powiedział Kuba Przygoński.W dniu przerwy zawodnicy odpoczywają, głównie nie robiąc nic. Po południu wszyscy kierowcy z Polski zgromadzili się na mszy świętej odprawionej na biwaku w intencji rajdowców.

Poprzedni artykuł Dakar przebiega bez niespodzianek
Następny artykuł Kościuszko na konferencji

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry