Mówią po trzecim etapie
ADAM TOMICZEK: - Do OSu wystartowaliśmy wcześnie rano, dzięki czemu uniknęliśmy męczących upałów na trasie.
W pierwszej części etapu rywalizowaliśmy na wysokich wydmach z sypkimi zjazdami, gdzie musieliśmy zachować wzmożoną czujność. Drugą część trasy stanowiły szybkie odcinki, które sprawiły, że dzisiejszy etap nie był tak monotonny, jak wczorajszy maraton. Cały odcinek przejechałem bezbłędnie, oszczędzając motocykl i kontrolując sytuację na trasie.MACIEJ GIEMZA: - To był płynny i dobry przejazd w moim wykonaniu. Nie miałem problemów zdrowotnych i w swoim tempie przejechałem cały odcinek. Cieszę się, że po dwóch ciężkich etapach, kiedy solidnie dostałem w kość, złapałem oddech i mogłem znowu cieszyć się jazdą na motocyklu. Przed nami dwa kluczowe odcinki rajdu, musimy zachować koncentrację do końca i pewnie dowieźć prowadzenie w klasyfikacji generalnej juniorów.RAFAŁ SONIK: – Spóźniłem się na start, a potem miałem jeszcze problemy z dotankowaniem quada, ale mimo to dzień był bardzo udany. Jestem trochę przegrzany po tych trzech dniach, ale pozostaję liderem zmagań, więc czegóż chcieć więcej? Prawie cały odcinek jechałem sam. Dogoniłem co prawda jednego quada i chwilę nawigowaliśmy razem, ale szybko został w tyle. Widziałem przed sobą ślady opon Keesa Koolena, z których można było odczytać, że jedzie dobrym, mocnym tempem. Starałem się więc trzymać rytm i na mecie przyniosło to rezultat. Oczywiście były lepsze i gorsze momenty, ale jadąc 300 km w takim upale nie da się uniknąć błędu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.