Plotki o końcu Dakaru
Dzień po ogłoszeniu decyzji organizatorów o odwołaniu Rajdu Dakar z powodu zagrożenia atakiem terrorystycznym, nie milkną głosy o zwycięstwie terroryzmu nad duchem sportowej rywalizacji.
Zawodnicy, którzy od miesięcy przygotowywali się do startu w 30 edycji rajdu, w dalszym ciągu nie mogą oswoić się z zaistniałą sytuacją. W Lizbonie panuje smutna atmosfera i pojawia się coraz więcej informacji o tym, że zamknięta została historia afrykańskiego supermaratonu.
- Tegoroczny jubileuszowy Rajd Dakar brutalnie zamknął jego 30-letnią historię - powiedział Łukasz Komornicki przed odlotem do Polski. - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że była to ostatnia odsłona legendarnego maratonu w dotychczasowej formule. Dzień po ogłoszeniu decyzji organizatorów cały czas czujemy wielki, wielki smutek. Nastroje panujące w Lizbonie nie nastrajają optymistycznie. Piękna 30-letnia tradycja sportowej rywalizacji człowieka z naturą i samym sobą, została brutalnie zniszczona i pokonana przez terroryzm. Historyczny jubileusz okazał się więc najprawdopodobniej końcem legendy. To byłby dla wszystkich straszny cios. Każdy, kto raz zasmakował magii Dakaru, marzy żeby tu wrócić, stanąć na pustyni i stawić jej czoła… Słychać poważne głosy, ze rajd nie wróci już do Afryki, a nasza rajdowa karawana przeniesie się w inne rejony. Ja jednak wierzę, że Dakar w przyszłości nadal się będzie odbywał i kiedyś uda mi się spełnić moje marzenie i wygrać ten rajd.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.