Po Rajdzie Polskie Safari
ARON DOMŻAŁA: - Mam już swoje pierwsze doświadczenia z Cross-Country w samochodzie, o dziwo nie różni się to tak bardzo od rajdów drogowych – tu i tu trzeba jechać bardzo szybko aby móc się ścigać z najlepszymi.
Największa różnica to oczywiście brak własnego opisu trasy. Ten w rajdach terenowych jest o wiele skromniejszy, co wymaga od pilota większego zaangażowania, a od kierowcy trochę innej, bardziej przemyślanej jazdy. Sporym zaskoczeniem był dla mnie mój samochód BMW X3 CC, który na szutrowych trasach prowadził się jak samochody, które znam z rajdów. Z kolei na bardzo nierównych drogach jego zawieszenie wybierało nierówności, które w rajdach mogłyby natychmiast zakończyć żywot zawieszenia lub nawet samochodu. Niestety, mój rajd zakończył się w dość nieoczekiwany sposób. Moje plecy nie wytrzymały bardzo wyboistej trasy i musiałem się wycofać. Nie poddaję się i już niedługo znowu wystartuję w Cross-Country :).Dziękuję moim Partnerom - Radius Projekt oraz NeoRaid, stajni udostępniającej nam auto na Polskie Safari 2015.
Fajnie że jedna z rund Mistrzostw Polski wróciła do Warszawy, dzięki temu wielu kibiców mogło oglądać jazdę zespołu RMF 4RACING Team. Mam nadzieję, że w następnym roku organizatorom uda się pozyskać dodatkowych sponsorów i zwiększyć teren, na którym będzie można się ścigać. Byłoby świetnie w przyszłym roku wrócić tu razem z całym teamem RMF 4RACING Team.
RAFAŁ PŁUCIENNIK: - Od pierwszego odcinka na rajdzie bardzo mocno zaatakowaliśmy. Jednak ten sport ma takie uroki, że samochody lubią się psuć. W sobotę, od niemal samego początku mieliśmy kłopoty techniczne związane z dostawami prądu w samochodzie. Najważniejsze jest to że udało nam się ukończyć ten rajd, zajmując przy tym 5 miejsce w grupie TH. Załoga RMF 4RACING Team wywalczyła również 1 miejsce w klasyfikacji zespołów.
ALEKSANDRA KUJAWA: - Rajd okazał się dla nas udany i wróciliśmy do domu z pucharami za 3 miejsce w grupie Open. Trasy okazały się bardzo wymagające. Niekończące się kilometry dziur tym razem zadziałały na naszą korzyść, ponieważ zawieszenie w naszym Patrolu dawało nam znaczną przewagę nad konkurencją. Podczas Polskiego Safari z całym zespołem RMF 4RACING Team bawiliśmy się świetnie. Jak zawsze nie brakowało też zabawnych akcentów i niezależnie od radości z rywalizacji uśmiech nie schodził nam z twarzy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.