Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przygoński w Orlen Teamie

W związku z kontuzją Marka Dąbrowskiego, jego miejsce w ekipie Orlen Team na Rajd Faraonów zajął 22-letni Jakub Przygoński.

Pharaons Rally będzie dla warszawskiego zawodnika pierwszym startem w tego typu imprezach, a zarazem doskonałym przygotowaniem przed Rajdem Dakar 2008.

Od marca Kuba trenuje pod okiem Jacka Czachora i Marka Dąbrowskiego, którzy już dawno zarazili go pasją motocyklową. Kuba ściga się regularnie od ponad 7 lat, z sukcesami startując w rajdach enduro oraz w motocrossie. Na swoim koncie ma dwa starty w ISDE (2002, 2004), a od 2002 jest regularnie powoływany do kadry Polski w rajdach enduro.

Start Jakuba Przygońskiego w Pharaons Rally jest związany z kontuzją, jakiej uległ Marek Dąbrowski podczas Rajdu Patagonia - Atakama. Ze względu na fakt, iż Kuba już od czerwca trenował na "dakarowym" motocyklu, zespół doszedł do wniosku, że Przygoński jest na tyle dobrze przygotowany, iż można mu dać szansę w Egipcie, później w Dubaju i w Dakarze.

Przedstawiciele Orlen Team nie ukrywają, że Kuba jedzie do Egiptu przede wszystkim po naukę. Do tej pory przygotowywał się w Polsce, w okolicach Sulejówka i Rembertowa, gdzie pod okiem Jacka i Marka trenował technikę jazdy po piaszczystych trasach cięższym motorem oraz obsługę i „czytanie” książki drogowej.

Jacek Czachor o Kubie: ”Nie boję się o przygotowanie fizyczne naszego nowego zawodnika. Z tego co pamiętam, od zawsze miał duszę sportowca. Przez kilkanaście lat trenował zawodowo pływanie, a później przesiadł się na motocykl. Znakomicie dawał sobie radę w zawodach motocrossowych oraz rajdach enduro. Mam nadzieję, że poradzi sobie z trudami Rajdu Faraonów, który potrafił zaskoczyć każdego, nawet najbardziej doświadczonego zawodnika”.

Jakub Przygoński: „W zasadzie to już kompletnie wyczułem motocykl „dakarowy” i nauczyłem się obsługiwać roadbook. Pierwszą rzeczą, którą muszę zrobić w Egipcie to zapoznać się z zasadami działania sprzętu nawigacyjnego, w który będzie wyposażony każdy z zawodników. Do tej pory najdłuższe imprezy, w których startowałem to Sześciodniówki. Jacek jednak mówi, że występ na Saharze to zupełnie inna bajka. Czuję się bardzo dobrze przygotowany, ale biorąc pod uwagę, że jest to mój debiut, liczę przede wszystkim na dojechanie do mety.”

Dawid Piekarz - rzecznik prasowy PKN Orlen: „Nasza firma juz od dawna rozważała możliwość rozszerzenia zespołu motocyklowego Orlen Team o młodego, perspektywicznego zawodnika. Wszelkie propozycje i kandydatury były oczywiście konsultowane z Jackiem i Markiem, którzy są największymi ekspertami "dakarowymi" w Polsce. Wymagania stawiane kandydatom były bardzo wygórowane - z jednej strony umiejętności indywidualne i predyspozycje psychofizyczne, z drugiej umiejętność pełnej współpracy w zespole. Kuba Przygoński idealnie wpasował się w nasze wspólne oczekiwania, stąd jego pierwszy start w barwach Orlen Team. Pierwotnie miał zadebiutować w Dakarze 2008, trenując wcześniej indywidualnie pod okiem zespołu. Kontuzja Marka podczas Rajdu Patagonia-Atakama spowodowała, że musieliśmy zweryfikować plany i w miejsce Marka zgłosić nowego zawodnika. Jeśli chodzi o oczekiwania względem występu Kuby w Egipcie, to traktujemy ten start jako dodatkowy element cyklu treningowego. Ukończenie tych zawodów przez naszego debiutanta uznamy za duży sukces".

Poprzedni artykuł Awans Komornickiego
Następny artykuł Hamilton o 7 setnych

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry