Szampański finał
Aleksander Sachanbiński i Arkadiusz Rabiega z opolskiego zespołu Toyota Terratrek, ukończyli Silk Way Rally na dwunastym miejscu w generalce.
Po ośmiu dniach rywalizacji, Polacy stanęli na podium zajmując 3 miejsce w klasie samochodów T2 i drugie miejsce w klasie T2 diesel.
- Rajd był bardzo trudny i wymagający - mówi Aleksander Sachanbiński. - Organizator zadbał o różnorodność tras. Była pustynia i wydmy, szybkie szutry, ale nie zabrakło też wodnych i błotnych odcinków. Myśleliśmy, że ostatni, 16-kilometrowy oes będzie szybki i łatwy technicznie. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Jechaliśmy bardzo kamienistym korytem rzeki, w którym każdy zły ruch mógł spowodować uszkodzenie auta i doprowadzić do odpadnięcia z rywalizacji. Jesteśmy szczęśliwi, dojechaliśmy do mety gdzie ku miłemu zaskoczeniu czekał nas szampan i tłumy kibiców. Śmiało można powiedzieć, że przyjęta przez zespół taktyka okazała się słuszna i przyniosła sukces. Zaatakowaliśmy na najdłuższym odcinku, wygrywając go w naszej klasie. Potem z dnia na dzień staraliśmy się kontrolować sytuację i utrzymywać równe tempo jazdy oraz dobrą pozycję. Toyota Land Cruiser, którą startowaliśmy, spisywała się wyśmienicie i poza standardowymi pracami serwisowymi nie musieliśmy martwić się o większe naprawy.
Szampański finał na mecie rajdu Jedwabnego Szlaku, jest dobrym początkiem przygotowań do Dakaru 2011. Zanim jednak załoga Toyota Terratrek stawi się w Buenos Aires, czeka ją jeszcze ostry trening na rajdzie El Chott w Tunezji.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.