Evans nie kryje frustracji

Elfyn Evans podczas ósmej rundy WRC 2022 nie był w stanie powtórzyć zeszłorocznego zwycięstwa w Rajdzie Finlandii.

Elfyn Evans, pilotowany przez Scotta Martina, liczył się w walce o zwycięstwo w ósmej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata, ale tylko do czasu ostatniego sobotniego odcinka specjalnego, gdy problemy z zawieszeniem kosztowały go blisko minutę straty.

- To był dość frustrujący weekend - przyznał Evans, reprezentant Toyota Gazoo Racing WRT - Momentami nie było aż tak źle, ale chwilami zmagałem się z wyczuciem samochodu, trochę bardziej niż w inne weekendy. Auto było dobre, ale brakowało mi tej ostatniej odrobiny pewności siebie.

- Posiłkowaliśmy się wieloma zmianami, aby odnaleźć komfort, ale to wręcz pogarszało sytuację - kontynuował. - W niedzielę, kiedy już nie liczyliśmy się w walce, spróbowaliśmy czegoś innego. Nie byłem zadowolony z mojego przejazdu na Power Stage, ale i tak udało się sięgnąć po kilka dodatkowych punktów, które zawsze są pomocne.

Czytaj również:

Evans przyznał, że wciąż próbuje znaleźć to samo połączenie z samochodem, jakie miał w przypadku poprzednika GR Yarisa Rally1, w którym zdobywał wicemistrzostwo w 2020 i 2021 roku.

- Przesiadka do nowej rajdówki nie idzie tak gładko, jakbyśmy chcieli - przyznał. - Nie mam takiego wyczucia jak w zeszłym roku. To wciąż świeże auto i takie rzeczy mogą zająć trochę czasu.

- To nie jest tak, że jesteśmy gdzieś daleko. Liczyliśmy się w walce podczas większości dotychczasowych rajdów, wygrywaliśmy odcinki specjalne, ale brakuje nam tego jednego lub dwóch procent. Jak powiedziałem, to frustrujące, ale musimy po prostu dalej pracować nad znalezieniem harmonii z tym samochodem - podsumował.

Czytaj również:

Video: Rajd Finlandii 2022 - 5 najciekawszych momentów

akcje
komentarze

Motywy Loeba

Neuville czeka na asfalty

Zaprenumeruj