M-Sport: Ciężko utrzymać motywację
Szef ekipy M-Sport Ford - Richard Millener przyznał że zespołowi „ciężko jest utrzymać motywację” po rozwianych nadziejach w Rajdzie Turcji. Liczyli na zdecydowanie lepsze wyniki.
Autor zdjęcia: McKlein / Motorsport Images
Trio załóg zasiadających w Fordach Fiesta WRC nie osiągnęło wiodącego tempa Hyundaia i Toyoty od czasu wznowienia Rajdowych Mistrzostw Świata 2020, w Rajdzie Estonii i Rajdzie Turcji. To głównie dlatego, że M-Sport został mocno dotknięty pandemią koronawirusa i nie był w stanie przeprowadzić większych testów przed minionymi dwiema rundami.
Teemu Suninen, Esapekka Lappi i Gus Greensmith byli na dobrej drodze do zdobycia odpowiednio szóstego, siódmego i ósmego miejsca w wydarzeniu, w przypadku którego Millener wcześniej zasugerował, że będzie odpowiadało charakterystyce ich auta.
Pierwszy niedzielny oes, najtrudniejszy w Rajdzie Turcji, dał się mocno we znaki reprezentantom M-Sportu. Suninen wycofał się po uszkodzeniu zawieszenia, a Lappi miał przebitą oponę.
Na pechu innych załóg skorzystał Greensmith. Zdobył swoje najlepsze w karierze piąte miejsce, a Lappi zakończył rajd na szóstym miejscu. Natomiast odpadnięcie Suninena było prawdziwą gorzką pigułką do przełknięcia.
Kapcie Thierry'ego Neuville'a, Sebastiena Loeba i Kalle Rovanpery na OS9 i awaria silnika na przedostatnim oesie w samochodzie Sebastiena Ogiera mogły teoretycznie awansować Suninena na drugie miejsce w rajdzie, gdyby sam uniknął problemów.
- Nie da się powstrzymać od rozczarowania - powiedział Millener dla serwisu DirtFish. - Można z pozytywnym nastawieniem podejść do zawodów, ale to zawsze trudne, kiedy nie osiągasz pożądanego rezultatu. Jeśli Teemu nie uszkodziłby amortyzatora, prawdopodobnie po tym oesie byłby na drugim miejscu, ale to tylko gdybanie.
- Doszło jednak do uszkodzenia zawieszenia i taka jest rzeczywistość. Potem Esapekka Lappi również miał przebitą oponę oraz zepsuty amortyzator. To jest część gry, ale jest bardzo trudna i ciężko utrzymać motywację
- Mimo wszystko nie odpuścimy. Jesteśmy teraz słabsi, ale mamy nadzieję, że uda nam się uzyskać dobry wynik w jednym z pozostałych dwóch rajdów - podkreślił.
Najbliższą rundą jest Rajd Sardynii, impreza, którą za kierownicą Fiesty WRC wygrał Ott Tanak w 2017 roku.
Pytany, co M-Sport może zrobić, aby poprawić swoją konkurencyjność, Millener odpowiedział: - Przed Sardynią też nie będziemy testowali. Ruszamy prosto stąd i musimy wyciągnąć wnioski z tego, czego tutaj się nauczyliśmy. Spróbujemy znaleźć coś, co zadziała na Sardynii. Tam też będzie ciężko, ale będziemy próbowali.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze