Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Prawdziwa przygoda rozpoczęta

Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe wygrali pierwszy prawdziwie afrykański odcinek tegorocznej edycji Rajdu Safari.

Thierry Neuville, Martijn Wydaeghe, Hyundai Motorsport Hyundai i20 Coupe WRC

Autor zdjęcia: Fabien Dufour / Hyundai Motorsport

Po wczorajszym starcie honorowym i krótkim superoesie w Nairobi przyszła pora, by światowa czołówka zmierzyła się z afrykańską legendą.

Właściwą rywalizację rozpoczął odcinek Chui Lodge o długości 13,34 km. Droga jest wąska i wiedzie wśród gęstej roślinności, a ślad miejscami jest ledwo widoczny.

Najlepiej o poranku poradzili sobie Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Belgowie zostawili za sobą zespołowych kolegów: Otta Tanaka i Martina Jarveoję [+3,7 s]. Trójkę skompletowali Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+5,6 s].

- To było coś. Koleiny są większe niż podczas zapoznania. Droga jest tak wąska, że ciężko znaleźć odpowiednią linię. Trudny odcinek na początek - meldował Neuville.

- Podstępnie. Spryskiwacze nieustannie zalewają nam szybę i kurz się przykleja. Niewiele było widać - informował Tanak.

- Bardzo trudny. Nigdy nie jechałem takiego oesu. Niesamowicie wąsko i brak przyczepności - przyznał Rovanpera.

Za oesowym podium znaleźli się Elfyn Evans i Scott Martin [+6,3 s]. Sebastien Ogier i Julien Ingrassia - pierwsi na trasie - rozpoczęli dzień od piątego wyniku [+7,2 s]. 1,6 s wolniej od mistrzów świata jechali Dani Sordo i Borja Rozada.

- Niezbyt szybko. Bardzo ślisko, sporo luźnego. Dużo piasku i zero przyczepności. Trzeba to przejechać. Nie wiem, jak droga zmieni się dla tych z tyłu - zastanawiał się Ogier.

- Bardzo ślisko, bardzo wąsko. Słaba widoczność z powodu kurzu. Trudny początek - powiedział Evans.

Adrien Fourmaux i Renaud Jamoul uplasowali się na siódmej pozycji [+16,6 s]. Takamoto Katsuta i Daniel Barritt zgasili silnik na prawym nawrocie. Uciekło trochę czasu, a łączna strata wyniosła 20,4 s. 7,9 s za Yarisem WRC zameldowali się Oliver Solberg i Aaron Johnston. Dziesiątkę skompletowali Gus Greensmith i Chris Patterson [+28,5 s].

- Bardzo ślisko, bardziej, niż się spodziewałem. Sporo piasku. Aby chronić samochód trzeba go usztywnić, ale my zrobiliśmy to za bardzo. Brak przyczepności - przekazał Fourmaux.

- Nie wiem czemu silnik zgasł. Użyłem sprzęgła. Nie wiem, co się stało. W porządku, długa droga przed nami - stwierdził Katsuta.

- Niesamowicie trudny oes. Więcej luźnego, niż oczekiwałem, ale w porządku - skomentował Solberg.

- Strasznie zniszczona droga, więc z pewnością lepiej być nieco z przodu. Trzeba popracować i spisać się lepiej - zapowiedział Greensmith.

W rajdzie prowadzi Neuville przed Rovanperą [+0,9 s] i Tanakiem [+1,2 s]. Evans jest czwarty [+2 s], a Ogier piąty [+2,2 s].

W klasie RC2 (samochody Rally2) najlepsi byli Onkar Rai i Drew Sturrock, jednocześnie najszybsi w WRC 3. Kenijsko-brytyjski duet wyprzedził osamotnionych w WRC 2: Martina Prokopa i Zdenka Jurkę. Daniel Chwist i Kamil Heller uplasowali się na czwartym miejscu w WRC 3, 21,6 s za Raiem.

Odcinek został wstrzymany, a Sobiesław Zasada i Tomasz Borysławski udali się na start OS3 trasą alternatywną.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zasada inspiracją dla wszystkich
Następny artykuł Dramat Toyoty i Sordo na Kedongu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska