Basenhurt A&T zdobył Most
Dużym sukcesem zakończył się wyścigowy weekend na czeskim Torze Most dla zespołu Basenhurt A&T Racing Team.
Adam i Marek Rzepeccy po raz kolejny udowodnili, że w wyścigach Endurance są najmocniejszą Polską ekipą w klasie E1-2000 cm3 wygrywając dwugodzinny wyścig. Drugi zespół Piotr Janiak i Maciej Pluciński zajął wysokie 4 miejsce w klasyfikacji FIA CEZ, a kierowcy po raz pierwszy zadebiutowali w wyścigu sprinterskim.Wyścigowy weekend zawodnicy z Poznania rozpoczęli już w czwartek sesjami treningowymi, podczas których uzyskiwane wyniki były coraz lepsze. Podczas przedwyścigowych sesji treningowych udało się osiągnąć rewelacyjny czas 1.52,79 autem Renault Clio Cup.Pierwsze w karierze kwalifikacje do wyścigu sprinterskiego dla Macieja i Piotra nie poszły do końca po myśli zawodników. Przedostatnie lokaty na starcie wyścigu nie pomogły uzyskać dobrego miejsca, ale każdy pierwszy raz jest trudny.Dużo lepiej zespół Basenhurt A&T Racing Team spisał się podczas kwalifikacji i wyścigu Endurance. Podczas 8 okrążeń przejechanych w ulewnym deszczu, udało się ekipom Rzepecki/Rzepecki i Pluciński/Janiak uzyskać dobre miejsca na starcie. Sam wyścig to w 100% zrealizowany plan i wygrana w Mistrzostwach Polski Adama i Marka Rzepeckich. Ekipa została również sklasyfikowana na wysokim 2 miejscu w FIA CEZ oraz ESET 4 Cup w swojej klasie i ostatecznie na 9 miejscu w klasyfikacji generalnej. Drugie Renault Clio prowadzone przez Piotra Janiaka i Macieja Plucińskiego ukończyło wyścig na 4 pozycji w Mistrzostwach Europy FIA CEZ Circuit Championship oraz na 11 miejscu w klasyfikacji generalnej wyścigu.Niestety podczas długodystansowego wyścigu nie obyło się bez pracy mechaników, którzy musieli wymieniać opony w obu autach startujących w barwach Basenhurt A&T RT. Na ostrych tarkach Toru Most, okazało się, że mocno pracujące opony zostały przebite, co zmusiło zawodników do nieplanowanych pit stopów. Niedzielne kwalifikacje do drugiego tego weekendu wyścigu sprinterskiego przebiegły dosyć sprawnie. Ostatecznie 2 miejsce w ESET 4 Cup dla Adama Rzepeckiego oraz dobra jazda Piotra Janiaka, zakończyły wyścigowy weekend u południowych sąsiadów.Marek Rzepecki: Dawno nie mieliśmy tyle zabawy, co podczas ostatniego tygodnia. Najpierw testy na Torze Hungaroring, a następnie wyścig w Moście. Jestem bardzo zadowolony z uzyskanych miejsc, zwłaszcza podczas wyścigu długodystansowego w którym wspólnie z moim synem Adamem uzyskaliśmy pierwsze miejsce w Mistrzostwach Polski, 2 w ESET 4 Cup i wspaniałe 9 miejsce w generalnej klasyfikacji wyścigu. Nasza druga ekipa Maciej i Piotr spisała się również na medal, choć, chłopaki wiedzą, że jeszcze dużo pracy przed nimi. W sprintach nie było już tak kolorowo, ale Adam pokazał klasę w niedzielnym wyścigu zajmując 2 miejsce w ESET 4 Cup. Cały weekend na czeskim obiekcie uważam za udany. Teraz kolej na następne rundy VWCC na Redbull Ringu.Adam Rzepecki: Dwugodzinny wyścig Endurance owocował w emocje. Wyścig rozpoczynałem ja i podczas kółka wyjazdowego postanowiłem przejechać przez boksy, żeby zrobić dodatkowe okrążenie regulacyjne. Niestety nie zdążyłem przed zapaleniem się czerwonego światła i musiałem startować z boksu. Po starcie nie rozgrzałem za dobrze opon i na 3-4 okrążeniu wpadłem w poślizg, a potem wpadłem na wysoki garb i przebiłem oponę i skrzywiłem kierownice. Zjazd na zmianę koła kosztowała mnie 1 pozycję do tyłu w mojej klasie. W połowie wyścigu dogoniłem konkurentów i ich wyprzedziłem. Następna część wyścigu była spokojna, zmiana kierowców przebiegła sprawnie i dojechaliśmy na drugim miejscu z moim tatą Markiem klasie E1 do 2000 cm3. W niedzielę w sprincie wyścig ukończyłem po bardzo dobrej walce na 2 miejscu w ESET Cup i 6 w generalce. Niestety awaria skrzyni biegów uniemożliwiła mi uzyskanie lepszej lokaty. Kolejny wyścig już 24 sierpnia w pucharze Volkswagen Castrol Cup na torze Red Bull Ring, gdzie miałem już okazję startować w tym sezonie. Mam otrzymać nowe auto, którym chciałbym w końcu pokazać na co mnie stać.Rundę w Moście zespół Basenhurt A&T Racing Team może zaliczyć do relatywnie udanych. Humor popsuły niespodziewane awarie aut, ale za to sukces w Endurance i pierwszy start Piotra i Macieja w wyścigu sprinterskim osłodziły atmosferę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.