Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Biało-czerwony Golf w Dubaju

We wtorek o godzinie 14:00, Patryk Pachura, Robert Lukas, Mariusz Miękoś, Teodor Myszkowski i Stefan Biliński oraz czteroosobowa ekipa mechaników Pachura Motorsport - odlatują z Warszawy przez Frankfurt do Dubaju.

W środę od 15.30 można objeżdżać Dubai Autodrome wynajętym samochodem, a w czwartek o 11.45 rozpoczynają się treningi przed trzecią edycją Toyo Tires 24h Dubai. Biało-czerwony Golf V TDI polskiej ekipy, otrzymał numer startowy 90.

- Kontaktowałem się z firmą Creventic i nasz Golf przypłynął już do Dubaju - powiedział Patryk Pachura. - Teodor Myszkowski jutro wraca z Egiptu. Zawodnicy przygotowują się indywidualnie do wyścigu. Trenujemy, odwiedzamy basen, saunę. Trochę nie będziemy spali w następny weekend. Chcemy dojechać do mety i zająć jak najwyższe miejsce w klasie D1.

Co dalej, zobaczymy. Być może pojedziemy całą serię 24-godzinnych wyścigów. Następna runda jest niedaleko, na EuroSpeedway Lausitz i nie byłby to duży problem, a i koszty mniejsze. Zaczynałem karierę w 4-godzinnym wyścigu w Zandvoort, zaś moja najdłuższa dotąd impreza to 6-godzinny wyścig w Brnie.

Na testy nie było zbyt wiele czasu. Zorganizowaliśmy ten start w trzy tygodnie. Zdarzało się, że pracowaliśmy przez 30 godzin bez przerwy. Szkoda, że wycofała się ekipa polskiego Seata, bo byłoby z kim konkurować. Mariusz Miękoś przesiadł się do naszego Golfa. Po rozpoczęciu przygotowań dał się namówić do startu Teodor Myszkowski i tak skompletowaliśmy zespół.

Golf otrzymał nowy przód z wersji GTI, bo wloty powietrza w zderzaku zapewniają lepsze chłodzenie. Dołożyliśmy szperę, chłodnicę oleju, układ chłodzenia hamulców. Zmieniliśmy komputer i oprogramowanie. Zamontowaliśmy reflektory bixenonowe. Mamy sporo części zapasowych - połowę Golfa, w tym oczywiście skrzynię biegów. Korzystamy z opon Toyo, semislicków, takich jak w holenderskim pucharze.

W projekcie graficznym uwzględniliśmy barwy narodowe. Pomógł nam Mariusz, który posiada agencję reklamową. Zawsze woziłem wymalowanego kurczaka na dachu - ojciec prowadzi fermę drobiu - ale tym razem dach Golfa ozdabia orzeł!

Mariusz trenował na symulatorze. Ja stwierdziłem, że po pierwszych treningach powinienem wystarczająco dobrze poznać tor. W dobowym wyścigu mniej istotne są czasy okrążeń, liczy się regularna jazda. Ważne, żeby nie uszkodzić samochodu. Zgłosiło się 90 ekip, wiele w znacznie szybszych pojazdach od naszego Golfa. Na torze będzie tłok. Startuje kilku znajomych. Mój kumpel z Supercopy, Fredy Barth tym razem jedzie Fiestą, więc pewnie będziemy sobie migać światłami i trochę się pościgamy. W sumie chcemy się dobrze bawić na Dubai Autodrome.

Poprzedni artykuł Montoya błyszczy w Daytonie
Następny artykuł AJ w nowym Rileyu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry