Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Black Falcon wycofał Mercedesy

Zespół Black Falcon poinformował o wycofaniu obydwu nowych Mercedesów AMG GT3 z 24 godzin Dubaju.

Oznacza to koniec jazdy dla Michała Broniszewskiego, który zaliczył jedną zmianę w samochodzie z numerem 3. Mercedes z dwójką prowadzony przez Jeroena Bleekemolena, uległ uszkodzeniu w kolizji na 119 okrążeniu. Abdulaziz al-Faisal zjechał do boksu po 154 okrążeniach. W pojeździe z trójką doszło do wycieku oleju z intercoolera.

- Mieliśmy szanse na bardzo dobry wynik, być może nawet na zwycięstwo w Dubaju – powiedział Michał Broniszewski. – Jechaliśmy równym, bardzo szybkim tempem.  Samochód był konkurencyjny, ale dały o sobie znać choroby wieku dziecięcego zupełnie nowej konstrukcji.  Nie ulega jednak wątpliwości, że ma ona wielki potencjał.  Jestem zadowolony ze swojej zmiany. Jechało mi się naprawdę dobrze i wyprzedziłem wielu rywali, chociaż miałem źle ustawione światła po wcześniejszym kontakcie Huberta Haupta z jednym z rywali. Bardzo przeszkadzało to w szybkiej jeździe, bo kompletnie nieoświetlone były krawężniki!  Naprawdę trudno było znaleźć dobry tor w zakrętach. Na torze był strasznie ciasno. Kierowcy wolniejszych samochodów wykonywali często kompletnie nieprzewidziane manewry, co szczególnie w ciemnościach sprawiało duże trudności. Szkoda, że tak zakończyliśmy ten start. Po stronie pozytywów należy zapisać sporo nowych doświadczeń w nowym zespole i nowym samochodzie, które udało mi się zebrać.

Książę al-Faisal przesiadł się do Mercedesa SLS AMG GT3 z numerem 16 i aktualnie zajmuje czwarte miejsce - za Audi Connora de Phillippiego, Ferrari Matteo Cressoniego i Audi Laurensa Vanthoora.

Robert Lukas awansował na piąte miejsce w klasie 991. Zespół RTG by Gładysz Racing naprawił Seata po awarii skrzyni biegów. Simon Larsson wyjechał z depo i zatrzymał się na torze, ale po kolejnym pit stopie wszystko przebiega już gładko.

Fot. 24H Series

Poprzedni artykuł Awaria skrzyni biegów
Następny artykuł Kraksa lidera

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry